"Polska jest najważniejsza"? PiS: to nic istotnego

"Polska jest najważniejsza"? PiS: to nic istotnego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wiceprezes PiS Adam Lipiński nie chciał ocenić inicjatywy konkurencyjnej w stosunku do partii Jarosława Kaczyńskiego, jak określił stowarzyszenie "Polska jest najważniejsza". Z kolei Jarosław Zieliński uznał, że powołanie tego stowarzyszenia nie jest rzeczą "ważną ani istotną". Stworzenie stowarzyszenia nawiązującego w nazwie do hasła wyborczego Jarosława Kaczyńskiego zapowiedziała wykluczona z PiS Joanna Kluzik-Rostkowska.

- Ja się zajmuję teraz kampanią wyborczą naszych kandydatów i nie będę teraz oceniał inicjatyw konkurencyjnych. Przyjdzie na to czas po wyborach - uciął temat stowarzyszenia Lipiński. Pytany, czy inicjatywa Kluzik-Rostkowskiej ma szansę zaistnienia na polskiej scenie politycznej, odpowiedział, że "doświadczenie ostatnich lat wskazuje na to, że nowe inicjatywy raczej są pozbawione szans". - Ale nie znam szczegółów, nie chcę w ogóle w to wchodzić - zaznaczył wiceszef PiS. Podkreślił jednocześnie, że nie chce, by debata publiczna przed wyborami samorządowymi "była zogniskowana wokół nowych inicjatyw, które nie wiadomo jeszcze, jaki mają program, jakie mają szanse, czy mają realną rację bytu".

Z kolei Zieliński - członek Komitetu Politycznego PiS - powiedział, że "każdy może powołać stowarzyszenie, tylko musi wiedzieć, czemu ono ma służyć, jakie będą konsekwencje jego powołania". - Nie jest to rzecz ważna ani istotna. Niech się przestanie cały świat zajmować kilkoma kolegami, którzy przeprowadzają takie czy inne manewry - denerwował się Zieliński. Poseł PiS dodał, że mijają właśnie trzy lata od momentu stworzenia rządu Donalda Tuska, który - jego zdaniem - jest najgorszym rządem od 20 lat. - Tym powinny zajmować się media, a nie tym, że kilka osób powołało stowarzyszenie - stwierdził polityk PiS, zaznaczając, że w Polsce istnieje co najmniej kilkadziesiąt tysięcy stowarzyszeń. - Stowarzyszenie może założyć każdy. Nie mają odwagi - bo wiedzą, że to nie wyjdzie - zainicjować partii. W Polsce nie ma zapotrzebowania na partie - ocenił nową inicjatywę Zieliński.

Poseł PiS Andrzej Dera pytany o aktywność Kluzik-Rostkowskiej stwierdził, że powołanie stowarzyszenia ma wymiar propagandowy i ma służyć tylko "temu, żeby cały czas się mówiło o pani Joannie Kluzik-Rostkowskiej i grupie koleżanek i kolegów, którzy chcą to robić". - Nie ma co tego komentować - ocenił. Odnosząc się do tego, że nazwa stowarzyszenia to hasło wyborcze kampanii prezydenckiej szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, Dera powiedział, że "stowarzyszenie ma to do siebie, że jeśli nie jest zastrzeżona nazwa, to można jej sobie używać".

PAP, arb