Javier Solana odebrał w Warszawie nagrodę "Rycerz Wolności"

Odbierając nagrodę Solana podkreślił "bardzo specjalne relacje" łączące go z naszym krajem. Wyraził zadowolenie, że jako szef unijnej dyplomacji miał przywilej "być we właściwym momencie i we właściwym miejscu, kiedy drzwi Unii Europejskiej oraz Sojuszu Północnoatlantyckiego otwarły się dla Polski" (odpowiednio 1 maja 2004 roku i 12 marca 1999 r.). Według niego, Polska to bardzo ważny członek obu tych organizacji.

Solana ocenił, że UE to "jeden z najpiękniejszych tworów", jakie powstały po II wojnie światowej. Podkreślił, że we współcześnie żaden kraj nie może rozwiązywać swoich problemów w oderwaniu od innych państw. - Problemy współczesności są globalne, więc i rozwiązania muszą być globalne - powiedział. Jego zdaniem, kraje Europy mogą sprostać wyzwaniom współczesności właśnie dzięki współdziałaniu w ramach UE.

Nagrody Rycerz Wolności są przyznawane od 2006 roku "wybitnym postaciom, które przyczyniły się do promocji wartości przyświecających gen. Kazimierzowi Pułaskiemu tj. wolności, sprawiedliwości oraz demokracji". Wyróżnieni otrzymują ręcznie wykonane repliki karabeli (szabli) oficerskich z XVIII wieku. Laureatami nagrody zostali dotąd: b. szef MSZ Władysław Bartoszewski, historyk Norman Davies, lider demokratycznej opozycji na Białorusi Alaksandar Milinkiewicz, b. prezydenci Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski oraz był prezydent Litwy Valdas Adamkus.

Solanie przyznano nagrodę w 2009 r. razem z Kwaśniewskim i Adamkusem, ale nie mógł on jej wtedy odebrać.

pap, ps