Legutko za Kamińskiego? PiS chce ukarać rozłamowca

Legutko za Kamińskiego? PiS chce ukarać rozłamowca

Dodano:   /  Zmieniono: 
Michał Kamiński (fot. FORUM)
PiS będzie dążył do odwołania Michała Kamińskiego z funkcji szefa grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Parlamencie Europejskim – wynika z ustaleń „Wprost”. To kara za dokonanie rozłamu w partii.
- Spodziewam się, że koledzy z PiS podejmą taką próbę. To konsekwencja mojej decyzji o odejściu z PiS, liczyłem się z tym – mówi „Wprost" Kamiński, który w sobotę zrezygnował z członkostwa w PiS. Jarosław Kaczyński ocenił, że dokonanie rozłamu w trakcie ciszy wyborczej i na dzień przed wyborami było „zaplanowaną, perfidną akcją przeprowadzoną z pełną premedytacją".

Z informacji „Wprost" wynika, że PiS będzie chciał wyciągnąć konsekwencje wobec Kamińskiego jeszcze w tym tygodniu. Wstępna decyzja o podjęciu starań o odwołanie go z funkcji szefa grupy EKiR może zapaść już we wtorek podczas posiedzenia polskiej delegacji. Politycy PiS na razie nie chcą się wypowiadać na temat przyszłości Kamińskiego. - Odniosę się do tej sprawy dopiero po posiedzeniu delegacji - ucina europoseł PiS Mirosław Piotrowski, który, jak wynika z informacji "Wprost", jest jednym ze zwolenników odwołania dotychczasowego szefa grupy.

Przeprowadzenie operacji może jednak nie być takie proste. Z ustaleń „Wprost" wynika, że Kamiński od kilkunastu dni prowadzi rozmowy z Brytyjczykami z Partii Konserwatywnej i Czechami z ODS. W tym celu był już nawet w Londynie i w Pradze. – Żeby dokonać zmiany przewodniczącego, potrzebna jest większość. Nie wiem, czy kolegom z PiS uda się ją znaleźć – mówi „Wprost".

Jeśli partia Jarosława Kaczyńskiego ją znajdzie, polskim kandydatem na szefa grupy EKiR będzie prawdopodobnie europoseł Ryszard Legutko. W przyszłym roku przewodnictwo w grupie mają zaś przejąć Brytyjczycy.