Miller: liczę, że raport MAK zostanie ujawniony w styczniu

Miller: liczę, że raport MAK zostanie ujawniony w styczniu

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikipedia
Szef MSWiA Jerzy Miller ma nadzieję, że w styczniu będzie można ujawnić raport MAK i polską opinię. - Właśnie styczniu będziemy mogli wspólnie analizować to, co ustalili badacze rosyjscy i polscy w sprawie smoleńskiej katastrofy – powiedział w TVN24 Miller.
Polska dostała raport od MAK ponad miesiąc temu. Teraz przygotowano projekt opinii raportu. - Komisja napisała szkic, a teraz obraduje i stara się tak sformułować opinie, by przekonać rosyjskich autorów o konieczności zmian w treści. My, jako kraj właściciela statku lotniczego, mamy prawo mieć inne zdanie i sugerować inny układ. Do czasu opublikowania raportu nie mogę ujawniać jego treści – powiedział Miller i dodał, że raport obejmuje „analizę sprawności technicznej samolotu oraz  funkcjonowanie jego instalacji i elementów technicznych do ostatniej chwili trwania lotu". - Wpływ warunków atmosferycznych jest na pewno dominujący w raporcie MAK – dodał minister.

Na pytanie, jak Rosja zakwalifikowała lot prezydenckiego tupolewa, Miller odpowiedział: "To był zgodnie z terminologią  rosyjską międzynarodowy lot statku powietrznego, który jest wykonywany w przestrzeni rosyjskiej i ląduje na wojskowym lotnisku". - Rosjanie nie stosują takiej terminologii (lot cywilny, lot wojskowy - red.). Wypadek miał miejsce w Rosji i stosujemy ich terminologię - dodał na pytanie, czy był to lot cywilny czy wojskowy.

Miller nie chciał też powiedzieć, czy zgadza się z raportem MAK. - Gdyby ta opinia liczyła 10 stron, to mógłbym powiedzieć z czystym sumieniem, że nie mamy uwag. Ponieważ jest to opracowanie liczące ponad 100 stron, to nie jest to wyłącznie dyplomatyczna wymiana zdań, tylko bardzo dokładne podkreślenie różnic w poglądach na temat faktów, analizy skutków tych zdarzeń i wniosków – stwierdził

Miller ocenił też, że zarówno sam raport, jak i polska opinia zostaną ujawnione w styczniu. - Nie jest w interesie Rosjan przedłużanie ponad potrzebę analizowania naszej opinii. Liczę na to, że w styczniu będziemy mogli wspólnie, zdanie po zdaniu analizować to, co ustalili badacze rosyjscy i polscy – powiedział.

tvn24, ps