Miodowiczowi Ludwiczuk kojarzy się z PiS-em

Miodowiczowi Ludwiczuk kojarzy się z PiS-em

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Platforma Obywatelska ukaże senatora Romana Ludwiczuka - uważa poseł partii Donalda Tuska, były szef kontrwywiadu Konstanty Miodowicz.
- Jak będziesz fikał to dostaniesz w ryj, to że Dyduch kąsa to ch... mu w d..., został wydymany a w zarządzie chyba nie będzie, a jak będzie fikał to jeszcze w ryj dostanie - powiedział senator PO Roman Ludwiczuk podczas rozmowy z Longinem Rosiakiem. Rosiak jest radnym z Wałbrzycha, odpowiada za kampanię Mirosława Lubińskiego, kandydata na prezydenta miasta. Senator Platformy w pełnej wulgaryzmów rozmowie próbował nakłonić sztabowca do porzucenia swojego kandydata. Ludwiczuk kusił Rosiaka stanowiskami.

[[mm_1]]

Kariera skończona

- Jestem zgorszony, że wśród moich kolegów znalazł się ktoś, kto używa takiego języka - powiedział Konstanty Miodowicz. Jego zdaniem, najbardziej bulwersujące w sprawie Ludwiczuka jest to, że działania senatora PO noszą znamiona korupcji politycznej. - Nie ulega wątpliwości, że pan senator może swoją karierę polityczną uznać za złamaną - prorokował Miodowicz. Zapowiedział, że Platforma ukaże Ludwiczuka. - Nie wiem, czy zostanie wyrzucony z partii - przyznał Miodowicz. - Niewątpliwie tego rodzaju działania kojarzą się z praktykami PiS z roku 2006 - dodał.

Zabawna sprawa Wikileaks

- Stany Zjednoczone niewątpliwie poniosły klęskę wizerunkową - ocenił sprawę wycieków z Wikileaks były szef kontrwywiadu. Miodowiczowi afera Wikileaks kojarzy się ze sprawą Anny Chapman, Rosjanki podejrzewanej o szpiegostwo w Stanach Zjednoczonych. W lipcu Chapman wróciła do Rosji w ramach wymiany więźniów na linii USA-Rosja. - Oba te wydarzenia posiadają wspólny mianownik: są zabawne, są gorszące - stwierdził poseł PO. W jego ocenie, przez pewien czas partnerzy międzynarodowi będą ze sobą rozmawiać w atmosferze zażenowania. Miodowicz podkreślił, że depesze ujawnione przez Wikileaks to efekt wadliwego systemu ochrony informacji w USA, a odpowiedzialne za to osoby zapewne pożegnają się z pracą.

Wszechświat a Polska

Odnosząc się do sytuacji na drogach Miodowicz podkreślił, że "chwali Boga", że udało mu się dojechać do Warszawy. -Jesteśmy narodem poniekąd wybranym, jak twierdzą niektórzy działacze PiS, ale jak do tej pory pogoda nie akceptuje tej koncepcji odnajdywania się Polski we Wszechświecie - skomentował warunki meteorologiczne Konstanty Miodowicz.

zew, Radio Zet