Amerykańska sekretarz stanu Hillary Rodham Clinton znalazła w sobotę sposób, żeby obrócić w żart światowy skandal wywołany przez Wikileaks i posłużyć się nim do powiedzenia dowcipu.
Od kiedy portal Wikileaks ujawnił dokumenty departamentu stanu, określane jako depesze, oraz inne poufne informacje, amerykańscy politycy i dyplomaci zaczęli odczuwać wielki wstyd przed przywódcami innych państw. Jednak w sobotę na odbywającej się w departamencie stanu gali Kennedy Center Honors, którą prowadziła, Clinton użyła skandalu do celów humorystycznych.
Do gości, wśród których byli między innymi Oprah Winfrey i Paul McCartney amerykańska polityk powiedziała, że to niezwykłe uczucie przywitać tak wielu utalentowanych ludzi. - Napiszę o tym depeszę, którą, jestem pewna, wkrótce znajdziecie na najbliższej stronie internetowej - zażartowała Clinton.
The Associated Press, kk
Do gości, wśród których byli między innymi Oprah Winfrey i Paul McCartney amerykańska polityk powiedziała, że to niezwykłe uczucie przywitać tak wielu utalentowanych ludzi. - Napiszę o tym depeszę, którą, jestem pewna, wkrótce znajdziecie na najbliższej stronie internetowej - zażartowała Clinton.
The Associated Press, kk