- Tarcza była i jest interesem Polski, to Tusk i jego rząd wmawiał, że to interes Stanów Zjednoczonych - stwierdziła w "Kropce nad i" była szefowa resortu spraw zagranicznych Anna Fotyga. - Rząd Platformy chciał pozbawić nas bezpieczeństwa, a teraz poszukuje bezpieczeństwa u sąsiadów Rosjan - dodała.
Portal Wikileaks ujawnił, że od początku wartość baterii rakiet Patriot rozmieszczonych przez USA na terenie Polski miała być czysto symboliczna. Chodziło wyłącznie o cele szkoleniowe. - To są depesze z czasu, kiedy ja byłam osobą prywatną, ale nawet jako taka wiedziałam, że coś z negocjacjami się dzieje - powiedziała Fotyga i zaznaczyła, że żałuje, iż nie opublikowano wcześniejszych depesz, bo ja sama mówi, "działo się jeszcze więcej". - My nie mówiliśmy o rakietach Patriot, o tym mówił minister Sikorski. My mówiliśmy o całej instalacji tarczy antyrakietowej - stwierdziła Fotyga i dodała, że wie, dlaczego zrezygnowano z tarczy, ale nie będzie dzieliła się swoja widzą publicznie.
Fotyga przypomniała również swoją wizytę w Waszyngtonie w 2008 roku, gdzie poleciała razem z ministrem Mariuszem Handzlikiem. - Zorientowałam się, że obie strony nie są pewne swoich intencji. Jedna strona myślała, że tak naprawdę nie chce - powiedziała i dodała, że "PO nigdy nie chciała tarczy, bo znacznie bardziej zaangażowana jest z naszymi sąsiadami niż transatlantycko". - Barack Obama raczej nie zrezygnowałby z ratyfikowanej umowy, gdyby PO podjęła ratyfikację po tym, jak prezydent Kaczyński de facto wymusił podpisanie umowy - powiedziała Fotyga.
tvn24, ps