Stworzenie Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu ma poparcie sejmowej większości

Stworzenie Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu ma poparcie sejmowej większości

Dodano:   /  Zmieniono: 
PO, SLD i PSL popierają projekt ustawy o Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia, zaś PiS - jak zapowiedziała Elżbieta Kruk - nie poprze go w obecnym kształcie. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy odbyło się podczas posiedzenia sejmowej komisji kultury.
Centra Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia mają powstać w Warszawie i w Moskwie. 6 grudnia podczas wizyty prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa w sprawie ich powołania podpisano list intencyjny. Podpisali go ministrowie kultury Polski - Bogdan Zdrojewski i Rosji - Aleksandr Awdiejew w obecności prezydentów Polski i Rosji - Bronisława Komorowskiego i Dmitrija Miedwiediewa. Placówki mają rozpocząć działalność 1 stycznia 2011 r. Z inicjatywą powołania Centrum wystąpiła Polsko-Rosyjska Grupa do Spraw Trudnych. W ramach polsko-rosyjskich uzgodnień ma przyczynić się do większego zbliżenia obydwu narodów oraz ochrony pamięci o losach Polaków w Rosji i Rosjan w Polsce. Inicjatywę tę poparli premierzy obu krajów, Donald Tusk i Władimir Putin. Placówki działające w ramach Centrum mają dysponować budżetami po około 1 mln euro.

Zastępczyni przewodniczącego sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu Elżbieta Kruk z PiS posiedzenie komisji w sprawie projektu ustawy o Centrum rozpoczęła od pytania do ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego o tryb procedowania ustawy, który uznała za wyjątkowo szybki. - Projekt tej ustawy w druku dostaliśmy wczoraj, wczoraj też znalazł się on w wykazie elektronicznych druków sejmowych, a na dzisiaj zwołano posiedzenie komisji - jak oceniam - zwołano je w trybie wyjątkowym, z dnia na dzień. Chciałam się zapytać: skąd taki pilny tryb procedowania? - pytała Kruk. Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski odpowiedział, że taki tryb pracy nad projektem ustawy daje szansę "na to, by strona rosyjska pracowała w tym samym trybie, by przyjęła swój projekt również w trybie ustawy, a nie w trybie aktu niższego". - Bardzo nam na tym zależy - podkreślił. Zdrojewski zwrócił też uwagę, że jest szansa na rozpoczęcie przez warszawskie Centrum od 1 stycznia 2011, ale to również zależy od szybkiego uchwalenia ustawy. - Nie nadawaliśmy natomiast tej ustawie trybu nadzwyczajnego, przyspieszonego licząc na państwa zrozumienie, ale też nie chcąc wywoływać wrażenia nadzwyczajnej presji - mówił szef resortu kultury.

Kruk zwróciła też uwagę, że "prezydent Miedwiediew żadnego dekretu w sprawie tej bliźniaczej instytucji nie przedłożył w czasie swej wizyty, na co miał nadzieję i wyrażał ją publicznie premier Tusk". - Taka sytuacja wpisuje się niestety w asymetryczność relacji polsko-rosyjskich - uznała. W jej opinii "to Polsce zależy na tej inicjatywie bardziej niż Rosji i stawia nas to w sytuacji petenta". Posłanka zastanawiała się również czy idea powołania Centrum "jest przemyślaną koncepcją merytoryczną zgodną z polskimi interesami, czy też strategią PR-owską rządu". - Założenie, że inicjatywa Putina i Tuska ma poprawić stosunki polsko-rosyjskie na poziomie obywateli jest fałszywe. Powszechnie uznaje się, iż na niższym poziomie międzyludzkim stosunki te zawsze były pozytywne - dodała.

Za "bezdyskusyjną" uznał potrzebę powołania Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia poseł Tadeusz Iwiński z SLD. Tadeusz Sławecki zapowiedział, że również PSL poprze ustawę. - Warto byśmy tę inicjatywę poparli - mówił Rafał Grupiński z PO.

PAP, arb