Komorowski: z walką o Polskę było różnie

Komorowski: z walką o Polskę było różnie

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Dziękuję wszystkim, którzy mieli odwagę walczyć o wolność - powiedział prezydent Bronisław Komorowski podczas uroczystości 20. rocznicy przekazania insygniów prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
- Chciałbym wykorzystać tę dwudziestą rocznicę jako wielką, piękną okazję do powiedzenia sobie nawzajem, całemu narodowi, wszystkim, którzy mieli odwagę marzyć o wolnym państwie polskim, wszystkim, którzy mieli okazję walczyć o wolną Polskę, powiedzieć z całego serca: dziękujemy - mówił prezydent. Jak zaznaczył, rocznica to dobra okazja, aby podziękować Ryszardowi Kaczorowskiemu i Lechowi Wałęsie. - W tym momencie, w momencie trafienia do kraju pamiątek tamtej naszej wolności, dwie wolności, wcale nie łatwe, wcale nie oczywiste - wolności z okresu po 1918 roku i tej naszej świeżo wywalczonej wolności, podały sobie ręce - powiedział Komorowski.

"Różnie było z tym trwaniem"

Prezydent mówił, że historię zmieniają narody, społeczeństwa, masowe ruchy, "ale nic nie zastąpi woli, odwagi konkretnych ludzi". - Polską wolność wywalczył naród, ale ktoś uczył, ktoś przekonywał, że należy trwać przy ideałach wolności, a innych ktoś uczył, że należy się bić i domagać się wolności - mówił. Jak dodał Komorowski, uroczystość sprzed 20 lat "wpisuje się znakomicie w naturalny narodowy odruch sięgania do tego, co pozwala nam połączyć porwaną polską historię w  jedną całość". - Mamy naturalną skłonność, żeby mówić o tym, że zawsze trwaliśmy, zawsze walczyliśmy, że  zawsze wierzyliśmy, ale jednocześnie każdy z nas wie dobrze, że z tą walką i trwaniem było różnie - powiedział Komorowski.

"Kaczorowski oddał insygnia nie bez wahań"

W imieniu marszałka Senatu głos zabrał wicemarszałek Marek Ziółkowski. W imieniu izby oddał hołd Ryszardowi Kaczorowskiemu oraz byłemu marszałkowi Senatu Andrzejowi Stelmachowskiemu. To z inicjatywy Senatu, w tym marszałka Stelmachowskiego - przypomniał -  insygnia wróciły do Polski. Szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski podkreślał, że  przekazanie insygniów w 1990 roku doszło do skutku dzięki pracy wielu osób z  Londynu, które były ich strażnikami. - Prezydent Kaczorowski przekazał te  insygnia nie bez wahań, Polsce, która się odradzała 20 lat temu. Bohaterem tamtych dni był Lech Wałęsa - mówił Michałowski.

Przed 20 laty Wałęsa na posiedzeniu Zgromadzenia Narodowego został zaprzysiężony na prezydenta RP. Tego samego dnia w Zamku Królewskim odebrał z rąk Kaczorowskiego insygnia władzy prezydenckiej II RP. Insygnia te to tłoki pieczętne prezydenta Rzeczypospolitej, Chorągiew Rzeczypospolitej oraz dokumenty państwowe, w  tym oryginał konstytucji z 23 kwietnia 1935 r., która była prawną podstawą kontynuowania działalności władz RP na uchodźstwie po wojnie.

zew, PAP