Węgry: dochodzenie przeciwko telewizji RTL

Węgry: dochodzenie przeciwko telewizji RTL

Dodano:   /  Zmieniono: 
Węgierski Narodowy Urząd ds. Mediów i Telekomunikacji (NMHH), powołany w sierpniu ubiegłego roku, wszczął dochodzenie w sprawie kolejnego środka masowego przekazu: telewizji Magyar RTL - poinformował portal index.hu.
Według NMHH telewizja poinformowała o pewnym zabójstwie w  szokujący sposób, zamiast rzeczowej relacji podała wstrząsające szczegóły zbrodni, które "mogą zapaść w  świadomość młodych widzów". Kanał odpiera oskarżenia, powołując się na wolność prasy. Zarzuty dotyczą relacji nadanej w wiadomościach z 1 października o brutalnym zamordowaniu pewnego młodego człowieka przez jego brata. Sprawca po  zabójstwie poćwiartował ciało i sfilmował je. Magyar RTL zapewnia, że chociaż poinformował o szokujących szczegółach, nie pokazał drastycznych zdjęć.

NMHH twierdzi jednak, że w telewizji pokazano poplamiony krwią materac i zakrwawioną nogę od krzesła. Urząd krytykuje też zdjęcia z  podwórza i werandy domu, które "stwarzają przygnębiające wrażenie, rodząc możliwość większego zaangażowania emocjonalnego". Telewizja argumentuje, że jeśli nie będzie mogła informować o  żadnej przemocy ani wypadkach, gdyż zdaniem NMHH takie wiadomości mogą naruszyć spokój społeczny, to zostanie złamana wolność prasy.

W niedzielę poinformowano, że NMHH wszczął dochodzenie w sprawie Radia Tilos, które na początku grudnia nadało w nieodpowiednim według Urzędu czasie antenowym piosenki amerykańskiego rapera Ice-T. Zdaniem NMHH piosenki rapera można zaliczyć do gatunku gangsta-rap, który może "negatywnie wpływać na rozwój małoletnich", w związku z czym należało je nadać między godzinami 21 a 5 w nocy.

NMHH, której szefową jest powołana przez premiera Viktora Orbana na 9 lat Annamaria Szalai, został utworzony na mocy pierwszej części kontrowersyjnej ustawy medialnej, krytykowanej przez społeczność międzynarodową i organizacje praw człowieka. Organem NMHH jest nowo powstała Rada ds. Mediów, która ma prawo nakładać wysokie kary za "niezrównoważone politycznie" publikacje.

zew, PAP