W środę końcowy raport MAK będzie w internecie

W środę końcowy raport MAK będzie w internecie

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wikipedia)
Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) przedstawi w środę raport końcowy w sprawie katastrofy smoleńskiej. Dokument zaprezentuje przewodnicząca MAK Tatiana Anodina. Tekst raportu zostanie zamieszczony na stronie internetowej MAK w dwóch wersjach językowych: rosyjskiej i angielskiej. MAK zamieści też w internecie polskie uwagi do swego raportu. Z kolei polska prokuratura wojskowa przekazała stronie rosyjskiej 1755 kart akt polskiego śledztwa smoleńskiego.
Przekazanie to realizacja jednego z czterech rosyjskich wniosków o  pomoc prawną, skierowanych do strony polskiej. - Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie przesłała 3 stycznia przez Prokuraturę Generalną częściową realizację tego wniosku do Prokuratury Generalnej Federacji Rosyjskiej - powiedział kpt. Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej.

Rosjanie pytali o połączenia

Chodzi o rosyjski wniosek z sierpnia, gdy proszono Polskę m.in. o  odczyty rejestratora głosowego z rozbitego samolotu Tu-154M (nad analizą nagrania do dziś pracuje Instytut Ekspertyz Sądowych im. Adama Sehna w Krakowie i wyniki wciąż nie są znane), a także o informacje na temat telefonicznych połączeń pasażerów z pokładu samolotu w momencie podchodzenia do lądowania. Prokuratura rosyjska prosiła też o przesłuchanie jako świadków osób, które brały udział w wycieczce do Smoleńska w maju. Większość przesłanych właśnie materiałów to zeznania tych świadków.

Wzajemna pomoc prawna prokuratur polskiej i rosyjskiej w  odrębnych śledztwach smoleńskich trwa od 10 kwietnia. Polska nadal czeka na najważniejsze dla naszego śledztwa dowody w sprawie: informację o statusie lotniska Smoleńsk Siewiernyj (co może mieć znaczenie dla oceny odpowiedzialności polskiej załogi i rosyjskich kontrolerów lotu), a  także kluczowe dowody rzeczowe, będące jeszcze w dyspozycji MAK (rosyjska prokuratura dopiero ma je przejąć i wykorzystać w swoim śledztwie): czarne skrzynki i wrak samolotu.

Prokuratorzy pojadą do Rosji

Od niedawna wiadomo też, że polscy prokuratorzy wojskowi mają niedługo udać się do Rosji na uzupełniające przesłuchanie rosyjskich kontrolerów - do ich wizyty ma dojść w jeszcze w  styczniu lub w lutym. Chodzi o wyjaśnienie różnic w zeznaniach złożonych przez tych kontrolerów w pierwszych dniach po katastrofie i tych złożonych później w miejsce pierwszych, unieważnionych zeznań.

W połowie października do Polski z Rosji wpłynęło siedem tomów akt śledztwa, zawierających m.in. opinie sądowo-medyczne 34 ofiar katastrofy smoleńskiej, w tym akta sekcji zwłok oraz nośnik cyfrowy z czarnych skrzynek samolotu Tu-154M.

zew, PAP