Po trzyipółmiesięcznej przerwie Ireneusz Jeleń wrócił na piłkarskie boisko. W sobotę zagrał ostatnie 13 minut w meczu ligowym AJ Auxerre z AS Monaco (1:1). Jeden z francuskich portali uznał to za największe wydarzenie tego spotkania.
29-letni Jeleń ostatni mecz rozegrał 28 września ubiegłego roku, w Lidze Mistrzów z Realem Madryt (0:1). W połowie listopada przeszedł w Poznaniu drugą w ciągu pół roku operację kolana. - Odpukać, na razie wszystko jest w porządku, nie czuję żadnego bólu. Mam nadzieję, że ta ostatnia operacja przyniesie właściwy skutek. Odetchnąłem z ulgą i bardzo się cieszę z powrotu na boisko. Będę chciał jak najszybciej wrócić do wysokiej formy, by pomóc zespołowi, ale na to potrzeba pewnie trochę czasu - powiedział przed meczem z Monaco polski napastnik.
Jeleń występuje w AJ Auxerre od 2006 roku. Zdobył dotąd dla tej drużyny 49 goli. W tym sezonie wystąpił jednak tylko w siedmiu spotkaniach ligowych i uzyskał jedną bramkę. W sobotę cały mecz w barwach ekipy z Burgundii rozegrał Dariusz Dudka. Dziennik "L'Equipe" ocenił jego występ na 4. Wspólnie z dwoma innymi piłkarzami otrzymał najniższą notę w drużynie. Portal football.fr przyznał mu pół punktu więcej, uznając jednak, że był mało widoczny na boisku i niczym się nie wyróżnił.
Po 12. remisie w sezonie AJA zajmuje 14. pozycję w tabeli. Do lidera - OSC Lille z Ludovikiem Obraniakiem - traci 11 punktów.
zew, PAP