Banki pod nadzorem NBP?

Banki pod nadzorem NBP?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy prezes NBP Marek Belka będzie sprawował nadzór nad wszystkimi bankami? (fot. FORUM)
Czy polskie banki znów znajdą się pod nadzorem Narodowego Banku Polskiego? Niewykluczone, ponieważ połączony nadzór finansowy jaki sprawuje nad bankami, ubezpieczycielami i domami maklerskimi Komisja Nadzoru Finansowego nie sprawdził się w czasie kryzysu - zwraca uwagę Cezary Stypułkowski, prezes BRE Banku w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
– Koncept zintegrowanego nadzoru powstał w połowie lat 90. ubiegłego stulecia, kiedy pojawiła się moda na konglomeraty finansowe, ale ich już nie będzie. Co więc dziś może robić zintegrowany nadzór? Zbiera dane, przygotowuje analizy. A jakie ma narzędzia w ręku? Może nałożyć karę, nakazać bankowi coś zrobić. Jak są dobre czasy, to to wystarczy, ale jak się dzieje źle, to ktoś musi dostarczyć bankom płynność, a tego nie zrobi nadzór, bo nie może – wyjaśnia prezes BRE Banku. Zdaniem prezesa Stypułkowskiego "naturalnym miejscem dla nadzoru bankowego jest bank centralny". Inni bankowcy również są zdania, że NBP ma więcej narzędzi do skutecznego kontrolowania banków.

NBP sprawowało nadzór nad bankami do 2008 roku. Później kompetencje w tym zakresie zyskała KNF. Wojciech Kwaśniak, były szef Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego, a obecnie doradca prezesa NBP, uważa jednak, że należy wrócić do poprzedniego rozwiązania: – Łączenie funkcji ostrożnościowych z ochroną konsumentów i kredytobiorców powoduje naturalny konflikt – argumentuje. I zwraca uwagę, że wiele krajów Europy odchodzi od zintegrowanego nadzoru nad instytucjami finansowymi. - Ma to taką zaletę, że polityka regulacyjna i nadzorcza powinny być w miarę spójne, a to rozwiązanie ułatwia realizację tego założenia – przyznaje Andrzej Klesyk, prezes PZU.

"Rzeczpospolita", arb