Walka o wyrównania dla nauczycieli

Walka o wyrównania dla nauczycieli

Dodano:   /  Zmieniono: 
Do końca stycznia samorządy muszą wypłacić nauczycielom wyrównania do pensji. Będą niższe niż rok temu - ujawnia "Dziennik Polski". Do takich wypłat zmusza samorządy znowelizowana niedawno Karta Nauczyciela. Chodzi o to, że nauczyciel stażysta powinien zarabiać miesięcznie 2287 zł brutto, nauczyciel mianowany prawie 3300 zł, dyplomowany ponad 4200 zł. To tzw. średnie wynagrodzenie.
W rzeczywistości wielu pedagogów dostaje mniejsze wynagrodzenia. Pensja nauczyciela składa się bowiem z wynagrodzenia zasadniczego, wynagrodzenia za zastępstwa i godziny ponadwymiarowe, nagród i różnych dodatków. Nie wszystkie gminy wypłacają jednak te dodatki w odpowiedniej wysokości. Dlatego średnia roczna wychodzi poniżej ustalonych minimów. W takim wypadku, zgodnie z Kartą Nauczyciela, organ samorządowy musi wypłacić jednorazowe wyrównanie, będące różnicą pomiędzy średnim wynagrodzeniem, a tym co nauczyciel w rzeczywistości zarobił.

Gmina Chrzanów zaskarżyła przepis do Trybunału Konstytucyjnego. W tym roku wypłaci ok. 400 tys. zł wyrównań, czyli sporo mniej niż w 2009 r - wówczas było to ponad 1 mln zł. Powód? Gmina przestała po prostu zatrudniać w szkołach nowych nauczycieli. Kiedy jakiś nauczyciel przechodzi na emeryturę, jego godziny dostają inni uczący. Dzięki temu mają dużo nadgodzin i w większości osiągają średnie wynagrodzenie - tłumaczy chrzanowski urzędnik w "Dzienniku Polskim".