Michnik, Bartoszewski i inni apelują do prezydenta o nadanie obywatelstwa Wietnamce

Michnik, Bartoszewski i inni apelują do prezydenta o nadanie obywatelstwa Wietnamce

Dodano:   /  Zmieniono: 
Co zrobi Bronisław Komorowski? (fot. Wprost)Źródło:Wprost
W Kancelarii Prezydenta złożona została petycja w sprawie nadania polskiego obywatelstwa wietnamskiej opozycjonistce i działaczce na rzecz praw człowieka Ton Van Anh, której grozi deportacja do Wietnamu - poinformowali inicjatorzy petycji.
Jak napisaliw liście do prezydenta, Ton Van Anh po deportacji do Wietnamu może trafić do obozu koncentracyjnego. Petycję do Bronisława Komorowskiego w sprawie przyznania wietnamskiej opozycjonistce polskiego obywatelstwa, podpisało kilkadziesiąt osób ze świata mediów, kultury, nauki i polityki: m.in. Władysław Bartoszewski, Adam Michnik, Jerzy Hausner, Andrzej Seweryn.

Napisano, że ambasada Socjalistycznej Republiki Wietnamu, łamiąc przepisy prawa międzynarodowego, odmówiła Ton Van Anh przedłużenia terminu ważności paszportu, czyli jedynego dokumentu, na którego podstawie może ona ubiegać się o przedłużenie legalnego pobytu na  terenie Polski. Podano, że termin legalnego pobytu Ton Van Anh w Polsce skończył się 25 stycznia, a z tą chwilą "Ton Van Anh grozi osadzenie w areszcie deportacyjnym, a potem wydalenie do  Wietnamu". "Tam, ze względu na jej otwartą postawę opozycyjną może - jak tego dowodzą podobne przypadki -  trafić do obozu koncentracyjnego" - napisano w piśmie do Bronisława Komorowskiego. "Pan, jako były opozycjonista wie, co znaczą słowa: reżim, szykana, czy emigracja. Historię Polski mierzy się tymi słowami. Dlatego pełni nadziei zwracamy się do pana prezydenta z apelem o nadanie pani Ton Van Anh polskiego obywatelstwa" - dodali autorzy pisma.

W liście podkreślono, że Ton Van Anh od 18 lat przebywa w Polsce legalnie, co w myśl ustawy o obywatelstwie polskim, pozwala na jej naturalizację. Zaznaczono też, że  kobieta od 9 lat żyje w trwałym związku z Polakiem, Robertem Krzysztoniem, a nadanie jej obywatelstwa polskiego umożliwi im wreszcie zawarcie ślubu i usankcjonuje prawo kobiety do opieki nad ciężko chorym partnerem. "Działalność Ton Van Anh przynosi korzyści zarówno Wietnamowi, jak i Polsce. Świetnie znająca nasz kraj, a zarazem zakorzeniona w  diasporze wietnamskiej, aktywnie pomaga jej członkom w integracji, poznawaniu kultury, obyczajów, prawa" - zwracają uwagę autorzy petycji. Podkreślają, że jej obywatelską postawę i zaangażowanie w sprawy Polski potwierdza uczestnictwo w takich organizacjach jak: Stowarzyszenie Wolnego Słowa, Instytut Chrześcijańsko - Demokratyczny im. I.J. Paderewskiego i Fundacja Europejskiego Centrum Wspierania Inicjatyw Społecznych. "Jej postawa jest wzorem dla wielu Wietnamczyków, pragnących trwale związać swoje losy z Polską. Dzisiaj my zwracamy się do pana prezydenta o pomoc dla niej z nadzieją, że Van Anh (w języku wietnamskim - Jasny Obłoczek) zostanie przyjęta do rodziny polskich obywateli" -  kończą apel jego sygnatariusze.

Ton Van Anh w latach 1996 - 1999 publikowała w pierwszej niezależnej wietnamskiej gazecie w Polsce "Phuong Dong". W roku 2000 rozpoczęła studia na wydziale Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. W latach 2003-2004 była redaktorem naczelną "Cau Vong", pierwszej bezpłatnej gazety dla Wietnamczyków. Od 2006 współpracuje z fundacją "La Strada", zajmującą się walką z handlem ludźmi i niewolnictwem. Jest też korespondentką waszyngtońskiej rozgłośni Radia Wolna Azja i publicystką portalu Benviet.org.

pap, ps