Brown zrobił wszystko, by uwolnić libijskiego terrorystę

Brown zrobił wszystko, by uwolnić libijskiego terrorystę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Gordon Brown (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Rząd Gordona Browna zrobił "wszystko, co w jego mocy", by ułatwić zwolnienie Libijczyka al-Megrahiego, jedynego skazanego za terrorystyczny zamach nad Lockerbie, bo bał się, że jego śmierć w szkockim więzieniu zaszkodziłaby stosunkom z Libią - wynika z raportu opracowanego przez sekretarza gabinetu Gusa O'Donnella na polecenie premiera Davida Camerona.
Abdelbaset al-Megrahi został w 2001 roku skazany za 27 lat pozbawienia wolności za zamach na samolot Pan Am w 1988 r., w którym zginęło 270 osób, w większości Amerykanie. Szczątki samolotu spadły na szkocką miejscowość Lockerbie. "Rząd niewątpliwie chciał, by Megrahi został zwolniony z więzienia, zanim umrze" - napisał O'Donnell w swoim raporcie. "Działania rządu sprowadzały się do ratyfikowania układu o transferze więźniów (tzw. PTA), wyjaśnienia Libijczykom procedury ubiegania się o transfer na podstawie PTA ze względów humanitarnych i poinformowania władz szkockich, że nie ma prawnych przeszkód w przekazaniu Megrahiego na mocy PTA" - zaznaczono w raporcie.

Raport przyznaje, że Libijczycy od początku łączyli porozumienie PTA z uwolnieniem Megrahiego i komercyjnymi interesami brytyjskimi w Libii, choć ówczesny szef MSZ David Miliband stanowczo temu zaprzeczał. Ułatwiając zwolnienie Megrahiego, ministrowie w rządzie Gordona Browna dali władzom libijskim jasno do zrozumienia, że ostateczną decyzję podejmie minister sprawiedliwości w autonomicznym rządzie Szkocji. O'Donnell nie dopatrzył się żadnych dowodów, że Londyn wywierał naciski na Edynburg.

Rząd Browna twierdził, że nie miał nic wspólnego ze zwolnieniem Megrahiego w sierpniu 2009 roku i że była to samodzielna decyzja szkockiego ministra sprawiedliwości Kenna MacAskilla. Ten z kolei zapewniał, że kierował się wyłącznie względami humanitarnymi - Megrahi jest chory na raka prostaty - a podstawą decyzji był raport medyczny dający Libijczykowi najwyżej trzy miesiące życia.

Premier Szkocji Alex Salmond powiedział BBC, że z raportu wynika, iż laburzystowscy ministrowie zmienili stanowisko, kierując się brytyjskimi interesami komercyjnymi, a jednym z aspektów, które w sprawie Megrahiego brali pod uwagę, był lobbing ze strony BP.

PAP, arb