Polityk PO: wybory mogą być dopiero w listopadzie

Polityk PO: wybory mogą być dopiero w listopadzie

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wikipedia) 
Wybory parlamentarne mogą się odbyć 6 listopada - stwierdził jednen z czołowych łódzkich polityków Platformy Obywatelskiej. Taka data miała paść na spotkaniu PO z prezydentem Bronisławem Komorowskim, które odbyło się w środę.
O tym, że do takiego spotkania doszło, potwierdził w niedzielę na  konferencji prasowej szef regionu łódzkiego PO Andrzej Biernat. Dodał, że z rozmowy z  prezydentem można było się dowiedzieć, że "wybory odbędą się w  konstytucyjnym terminie". - Nie wcześniej niż 23 października, a raczej później - powiedział na zakończenie konferencji.

Z rozmowy z politykiem Platformy proszącym o zachowanie anonimowości wynikało, że prezydent sondował termin 6 listopada. Wiadomo też, że zarządzenie wyborów na 30 października mogłoby utrudnić przypadające 1 listopada święto Wszystkich Świętych, kiedy duża część Polaków tradycyjnie wyjeżdża, by odwiedzić groby bliskich. Wstępny termin wyborów, zaaprobowany przez zarząd krajowy Platformy, to 23 października.

Zgodnie z konstytucją, prezydent zarządza wybory parlamentarne nie później niż na 90 dni przed upływem 4  lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu, wyznaczając je na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji parlamentu. Pierwsze posiedzenie Sejmu obecnej kadencji miało miejsce 5 listopada 2007 roku; kolejne wybory powinny się więc odbyć pomiędzy 6 października, a 4 listopada. W tych dniach niedziela przypada na 9, 16, 23 i 30 października.

pap, ps