Speckomisja: UOP działał fair

Speckomisja: UOP działał fair

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zatrzymując szefa PKN Orlen Urząd Ochrony Państwa nie popełnił uchybień formalno-prawnych - uznała sejmowa speckomisja. Trzech posłów było innego zdania.
Za zamkniętymi drzwiami Komisja oceniała zgodność z prawem zatrzymania przez UOP ówczesnego szefa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego, który następnego dnia został odwołany z tej funkcji.

Przed wejściem na posiedzenie p.o. szefa UOP Zbigniew Siemiątkowski powiedział, że urząd w tej sprawie "wykonał pisemne polecenie prokuratury", a poleceń prokuratury "ani się nie kontestuje, ani recenzuje". "Jeżeli na piśmie od właściwego prokuratora UOP będzie otrzymywał polecenia, to niezależnie, kogo to dotyczy, UOP będzie wykonywał to, co jest w ustawie" - oświadczył.

Zapewnił, że nie wiedział, że następnego dnia ma się zebrać rada nadzorcza Orlenu, ujawnił też, że w chwili zatrzymania Modrzejewskiego zawiadomił o tym ministra skarbu Wiesława Kaczmarka. Zaprzeczył jednak, by - jak donosiła wtorkowa prasa - osobiście dzwonił do TVP z informacją o zatrzymaniu Modrzejewskiego. Sugerował, że "nagłośnieniem sprawy był zainteresowany sam Modrzejewski, którego zatrzymano przy świadku".

em, pap

Czytaj też: Z PepsiCo do Orlenu, z Orlenu do UOP