Wassermann: za wcześnie na ocenę

Wassermann: za wcześnie na ocenę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zbigniew Wassermann skrytykował wtorkową decyzję speckomisji, która uznała, że zatrzymując na polecenie prokuratury szefa Orlenu UOP nie naruszył prawa.
"Zanim coś zaczęto, już skończono" - tymi słowami szef Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych Zbigniew Wassermann (PiS) posumował postępowanie komisji w tej sprawie. Jego zdaniem, zakończyła ona postępowanie zbyt wcześnie. Należało jeszcze przesłuchać prokuratorów, na których polecenie działał UOP.

Nie przekonuje go także argumentacja Siemiątkowskiego, że UOP w tej sprawie "wykonał pisemne polecenie prokuratury", a poleceń prokuratury "ani się nie kontestuje, ani recenzuje".

"Znane są mi wielokrotne przypadki niewykonania przez UOP poleceń prokuratury przy podejmowaniu argumentacji, że są to działania nieprzewidziane w ustawie o UOP. Pragnę zwrócić uwagę, że  kompetencje Urzędu tam określone nie pokazują takiego przestępstwa, pod zarzutem jakiego stanął pan Modrzejewski. Myślę tutaj o wadze tego przestępstwa - to stosunkowo drobny czyn, zagrożony karą do trzech lat. To nie jest przestępstwo godzące w  podstawy ekonomiczne kraju. Druga rzecz - UOP nie może wykonywać poleceń w sytuacji gdyby były one sprzeczne z prawem, a więc nie  jest argumentem fakt, że każde polecenie prokuratury musi być wykonane, bo jeżeli jest to polecenie rodzące wątpliwości, to ten który ma je wykonać powinien się nad tym zastanowić".

Zdaniem Wassermanna, sprawę powinna teraz wyjaśniać dalej Sejmowa Komisja Sprawiedliwości, która jego zdaniem powinna przesłuchać prokuratorów, włącznie z minister Barbarą Piwnik.

em, pap