Tłumy pożegnały abp. Życińskiego

Tłumy pożegnały abp. Życińskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Forum) 
Tysiące wiernych przeszło w piątek ulicami Lublina w kondukcie żałobnym z trumną abp. Józefa Życińskiego. Podczas licznych nabożeństw za zmarłego metropolitę modlili się duchowni różnych wyznań, społeczność akademicka i mieszkańcy miasta.
Piątkowe uroczystości żałobne w Lublinie rozpoczęła modlitwa za  zmarłego arcybiskupa w żydowskiej synagodze dawnej uczelni rabinackiej Jesziwa Chachmej. Naczelny rabin Polski Michael Schudrich modlił się śpiewając Psalmy, a zgromadzeni członkowie lubelskiej filii Warszawskiej Gminy Żydowskiej, księża katoliccy, uczniowie z jednego z gimnazjów lubelskich zapalali świeczki przed fotografią abp. Życińskiego przewiązaną kirem. Rabin Schudrich wspominał metropolitę lubelskiego jako człowieka bardzo mądrego i otwartego. - To był wyjątkowy człowiek, wyjątkowy duchowny, wyjątkowy intelektualista, ale też wyjątkowy przyjaciel. To jest wielka strata dla nas -  powiedział.

Człowiek dialogu

W spotkaniu uczestniczył też bp pomocniczy lubelski Mieczysław Cisło, który podkreślił zaangażowanie metropolity lubelskiego w dialog Kościoła ze środowiskami żydowskimi. Przypomniał liczne inicjatywy abp. Życińskiego, m.in. nabożeństwa i  modlitwy za ofiary holokaustu na terenie byłego niemieckiego obozu zagłady na Majdanku, czy też w wielu miejscowościach Lubelszczyzny zamieszkałych niegdyś przez Żydów. - Był człowiekiem uniwersalnego dialogu - podkreślił bp Cisło.

W południe w kościele akademickim Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego przy trumnie z ciałem abp. Józefa Życińskiego - który był Wielkim Kanclerzem tej uczelni i jej wykładowcą - odprawiono mszę świętą żałobną, której przewodniczył kard. Józef Glemp. W homilii prymas senior powiedział, że metropolita lubelski kochał Kościół Chrystusowy i "dlatego szedł do ludzi, czasem do ludzi dziwnych, bo  odkrywał w nich choćby ułamek dobra Bożego".

Kard. Glemp dodał, że abp Życiński podkreślał znaczenie udziału świeckich w życiu Kościoła. - Podobnie leżały mu na sercu kontakty z  dziennikarzami i ludźmi mediów. Dzięki jego staraniom, rozmowom i  kontaktom osobistym oswajaliśmy się z nagłaśnianiem tego, co należy o obecności Kościoła w społeczeństwie. Nauczyliśmy się rozeznawać to, co zaciekawia i jest chwytliwe, od tego co jest szarą rzeczywistością prawdy - powiedział kard. Glemp.

"My ciebie też"

Z kościoła KUL trumnę z ciałem abp. Józefa Życińskiego przewieziono w kondukcie żałobnym przez centrum miasta do Archikatedry Lubelskiej. Oprócz licznie zgromadzonego duchowieństwa, szły w nim m.in. kompanie honorowe żołnierzy, policji, służby celnej, straży granicznej i straży pożarne, a  także liczne poczty sztandarowe, członkowie senatu KUL i innych uczelni, przedstawiciele lokalnych władz z  prezydentem Lublina Krzysztofem Żukiem i marszałkiem województwa lubelskiego Krzysztofem Hetmanem oraz mieszkańcy.

Na placu przed Archikatedrą przy trumnie zmarłego modlili się rabin Schudrich oraz mufti Ligi Muzułmańskiej w RP, imam Nidal Abu Tabaq. Rabin odśpiewał Psalm 130, zaś imam recytował fragment Koranu. - Jesteśmy tu razem, wszyscy, dzieci Boga. Modlimy się w intencji wielkiego człowieka, wielkiego duchownego, wielkiego przyjaciela, naszego brata Józefa - powiedział rabin Schudrich. - Ten człowiek kilka lat temu podał mi rękę w kościele, uśmiechał się i mówił: "kocham was". Ja z tego miejsca mówię mu - wierzę, że nas słyszy - my ciebie arcybiskupie też kochamy - powiedział imam Nidal Abu Tabaq.

Po modlitwach imama i rabina trumna z ciałem abp. Życińskiego została wprowadzona do Archikatedry Lubelskiej, gdzie w intencji zmarłego metropolity modliła się m.in. młodzież i osoby życia konsekrowanego. Czuwania modlitewne przy trumnie będą trwały przez całą noc do soboty rano. Główne uroczystości pogrzebowe z udziałem licznych gości z kraju i  zagranicy, w tym prezydenta Bronisława Komorowskiego odbędą się w  sobotę w Archikatedrze Lubelskiej. Ciało zmarłego abp. Życińskiego spocznie w sarkofagu w  krypcie świątyni.

zew, PAP