Mucha, która jest przewodniczącą zespołu, powiedziała, że lobby myśliwych przekonało prezydium klubowe PO, że jeśli nie będzie odstrzału błąkających się psów, to zaczną one zagrażać ludziom. Dlatego też projekt w tym tygodniu nie został złożony w Kancelarii Sejmu - powiedziała. - Oczywiście jest to zagrożenie, ale żyjemy w cywilizowanym kraju i możliwe są inne metody ograniczające populację zwierząt: czipowanie, sterylizacja, kontrola hodowli - podkreśliła. - Lekarstwem na wzrost populacji nie może być odstrzał. To niehumanitarne - zaznaczyła.
Poinformowała, że projekt został skierowany do konsultacji m.in. w Ministerstwie Rolnictwa, Spraw Wewnętrznych i Administracji i Sprawiedliwości. Mucha powiedziała, że trudno powiedzieć, kiedy projekt będzie mógł być złożony. - To kwestia bardziej tygodni niż miesięcy - zaznaczyła jednak. Mucha podkreśliła, że cieszy się z decyzji prokuratora generalnego o zaskarżeniu do Trybunału Konstytucyjnego zapisów obowiązującej ustawy o ochronie zwierząt, dotyczących strzelania myśliwych do zdziczałych zwierząt. - Mamy w Prokuratorze Generalnym sprzymierzeńca - zaznaczyła.
pap, ps