Telefon rządowy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister Kaczmarek planuje powołanie na bazie KGHM, Orlenu, PSE i Tel-Energo silnego, państwowego konkurenta dla TPSA.
Umożliwić to ma przejęcie przez niego kontroli nad zarządami tych firm.

Spółka mogłaby konkurować z Telekomunikacją Polską. - Nowe przedsiębiorstwo powstałoby dzięki udziałom w spółkach telekomunikacyjnych firm kontrolowanych przez skarb państwa. Wspólne przedsięwzięcie obejmowałoby większościowy pakiet Polkomtelu - operatora sieci Plus GSM, udziały Telefonii Lokalnej (Dialog) oraz NOM - mówi wysoki urzędnik Ministerstwa Skarbu. - Nowa firma mogłaby szybko zdobyć 30 proc. udziału w rynku - oceniają analitycy.
Rządowy (początkowo) charakter spółki nie powinien razić nawet liberałów. W końcu większość akcji Telekomunikacji Polskiej też należy do rządu, tyle że francuskiego. Ponadto nowe przedsiębiorstwo mogłoby zostać sprzedane prywatnemu inwestorowi, chociażby z Wielkiej Brytanii lub USA. Najbardziej zadowoleni powinni być jednak klienci. Przykład rynku amerykańskiego czy niemieckiego pokazuje, jak konkurencja wymusza obniżkę cen i poprawę jakości usług.


- Powodzenie tego projektu zależy od innych udziałowców zaangażowanych spółek. Jest on też konsultowany z Ministerstwem Infrastruktury - mówi Wiesław Kaczmarek, minister skarbu. Pomysł może zyskać akceptację Urzędu Regulacji Telekomunikacji i środowisk teleinformatycznych. - Już w połowie 2000 r. przygotowałem na zlecenie Polskich Sieci Elektroenergetycznych projekt połączenia działań telekomunikacyjnych PSE, PKN Orlen i KGHM. Pomysł zaaprobowano, ale nie udało się go zrealizować - mówi Krzysztof Kilian z Platformy Obywatelskiej, minister łączności w rządzie Hanny Suchockiej.
Michał Karpiński
Pełny tekst "Telefonu rządowego" w najnowszym 1004 numerze tygodnika "Wprost", w kioskach od poniedziałku 18 lutego.
W numerze także: Teraz Polka! , Drang nach WestenHazard polityczny