Nietrzeźwy starosta

Nietrzeźwy starosta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Starosta przeworski Henryk P. spowodował wypadek drogowy. Był nietrzeźwy. Bronił się przed pomiarem krwi, uległ dopiero w izbie wytrzeźwień.
Policja nie zaprzecza, że sprawcą wypadku był starosta, ale także nie potwierdza tej informacji. Do zdarzenia doszło w sobotę ok. godziny 23. Jadący drogą E-4 służbowym lanosem Henryk P., w  miejscowości Kosina zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się z jadącym z naprzeciwka polonezem. Obrażenia odniosła pasażerka poloneza. Oba pojazdy zostały uszkodzone.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Łańcucie zażądali, by  kierowca lanosa dmuchnął w alkomat. Ponieważ Henryk P. stanowczo odmówił, przewieziono go do pogotowia ratunkowego, ale i tam Henryk P. nie wyraził na to zgody. Wtedy został przewieziony do  izby wytrzeźwień i dopiero tam zgodził się na użycie wobec niego alkomatu, który wykazał stan nietrzeźwości.
Rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Łańcucie nie potwierdził, że osobą, która spowodowała wypadek, jest starosta. "Dla mnie jest to po prostu Henryk P." - powiedział.
Nie jest to pierwszy tego typu wypadek spowodowany przez starostę przeworskiego. 5 września 2000 r., także w Kosinie, potrącił służbowym polonezem mężczyznę. Wtedy także był pod wpływem alkoholu.
les, pap