Brudziński: nie jestem rusofobem. Rosja mnie fascynuje

Brudziński: nie jestem rusofobem. Rosja mnie fascynuje

Dodano:   /  Zmieniono: 
Joachim Brudziński zapewnia, że nie jest rusofobem (fot. Wprost) Źródło: Wprost
– Zdaniem PO, od 2007 roku kiedy przeszliśmy do opozycji, odpowiadamy jako PiS za degrengoladę polskiej polityki zagranicznej – mówi poseł PiS Joachim Brudziński. – Są pewne granice niezborności intelektualnej – dodaje. Zapewnia również, że nie jest rusofobem, a Rosja go fascynuje.
Joachim Brudziński uważa, że czas skończyć z „naiwnymi gestami" w relacjach z Rosją. –  PO twierdzi, że od czasu słynnego przytulenia się Tuska z Putinem relacje polsko-rosyjskie są super. Tylko nic z tego nie wynika! Z konkretnych spraw np. kwestii gazociągu Nord Stream nic się nie udało – grzmi poseł PiS. – Sikorski jeszcze jak był ministrem obrony w rządzie Jarosława Kaczyńskiego mówił, że porozumienie Niemiec i Rosji to nowy pakt Ribbentrop-Mołotow. A dziś? Naiwność i spolegliwość – podkreśla Brudziński.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości odpiera zarzuty, że jest rusofobem. – Jestem zafascynowany Rosją: ludźmi, kulturą, językiem. Ale to jest co innego niż ocenianie rządów Putina i Miedwiediewa. Rząd Tuska prowadzi politykę klientelizmu wobec Rosji – uważa Brudziński. Zdaniem posła PiS, Rosji nie zależy na wyjaśnieniu katastrofy smoleńskiej, gdyż nie jest ona państwem prawa. – Zabójstwo dziennikarki Politkowskiej, proces Michaiła Chodorkowskiego, zamachy w których brały udział tajne służby rosyjskie – wylicza Joachim Brudziński.

Zdaniem Joachima Brudzińskiego, aby Jarosław Kaczyński napisał artykuł, będący odpowiedzią na niedawny tekst Donalda Tuska w „Gazecie Wyborczej" musi otrzymać zaproszenie. – Nie wyobrażam sobie, żeby Jarosław Kaczyński pojechał na Czerską z gotowym tekstem i prosił „Wyborczą” o publikację. To „Gazecie Wyborczej” powinno zależeć na zaproszeniu Kaczyńskiego aby zachować chociaż jakieś promile obiektywizmu – uważa poseł PiS. – Tekst Jarosława Kaczyńskiego będzie prawdziwy, a nie samochwalczy jak tekst Donalda Tuska – wyjaśnia Brudziński.

Poseł PiS odnosi się również do kwestii powrotu części polityków PJN do PiS. – Wszyscy mają otwartą drogę powrotną do PiS, wyjątkiem są Kluzik-Rostkowska, Poncyljusz i Migalski – tłumaczy poseł Brudziński.

MK, Polskie Radio