"Czeka nas rok polsko-węgierski"

"Czeka nas rok polsko-węgierski"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pal Schmitt i Bronisław Komorowski (fot. prezydent.pl) 
Polska wysoko ocenia węgierską prezydencję - powiedział prezydent Bronisław Komorowski, który zaprosił prezydenta Węgier Pala Schmitta na majowe spotkanie prezydentów Europy Środkowej. W tym czasie w Polsce będzie przebywał też prezydent USA Barack Obama.
Komorowski po spotkaniu ze Schmittem podkreślił, że 2011 rok jest szczególny, bo Polska i Węgry sprawują unijną prezydencję. - Rok 2011 jest w jakieś mierze europejskim dniem polsko-węgierskim, co oznacza również daleko idącą zdolność i chęć współpracy, wymiany doświadczeń związanych z przebiegiem prezydencji - zaznaczył prezydent. Komorowski dodał, że Polska wysoko ocenia przewodnictwo węgierskie w UE. Zwrócił uwagę na dwa osiągnięcia całej UE od początku roku. - Oceniamy bardzo wysoko zarówno pakiet dotyczący nadzoru bankowego i kontroli budżetowej, istotny z punktu widzenia zabezpieczenia UE na przyszłość przed problemami, które wystąpiły ostatnio w obszarze finansów i gospodarki oraz bardzo wysoko oceniamy również pakiet regulacji ważnych dla określenia kryteriów funkcjonowania elektrowni jądrowych w UE - podkreślił polski prezydent.

Prezydent wyraził jednocześnie oczekiwanie, że dyskusja podjęta podczas prezydencji węgierskiej na temat energetyki jądrowej będzie oznaczała "szukanie rozwiązań, które godziłyby interes ekonomiczny i poczucie bezpieczeństwa krajów członkowskich UE w sytuacji powstawania elektrowni w pobliżu granic".

Z kolei Schmitt ocenił, że wyszehradzka współpraca jest już marką światową, a silnikiem tej współpracy były zawsze Polska i Węgry. Węgierski prezydent podkreślił, że chciałby, aby współpraca w ramach Grupy Wyszehradzkiej była kontynuowana z taką samą aktywnością i poczuciem odpowiedzialności również przez Czechów i Słowaków, którzy też są jej członkami. Schmitt zaznaczył także, że wprawdzie dzień przyjaźni polsko-węgierskiej przypada tylko jednego dnia - 23 marca, ale chciałby, aby trwał on cały rok.

Obaj prezydenci zgodnie uznali, że szczyt Partnerstwa Wschodniego, który odbędzie się w drugiej połowie roku w Warszawie, to jeden z najważniejszych elementów współpracy obu krajów w ramach Unii Europejskiej. - U nas nie dojdzie do szczytu Partnerstwa Wschodniego. Przełożono je na drugie półrocze. My też chcemy w nim uczestniczyć. Potwierdziliśmy, że w tym istotnym dla Europy spotkaniu chcemy być współgospodarzami - zapowiedział Schmitt. Także zdaniem Komorowskiego, szczyt Partnerstwa Wschodniego to dobry przykład współpracy polsko-węgierskiej. - Podzieliliśmy się pewnymi działaniami. Szczyt będzie miał miejsce w Polsce, ale będzie to przejaw pełnego współdziałania i logicznego dzielenia się pewnymi zadaniami w ramach tej samej wrażliwości na kwestie związane z polityką wschodnią - podkreślił prezydent Polski.

PAP, arb