"Nie zbudujemy elektrowni atomowej, jeśli Polacy się nie zgodzą"

"Nie zbudujemy elektrowni atomowej, jeśli Polacy się nie zgodzą"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Będzie referendum w sprawie budowy elektrowni atomowej w Polsce? Premier nie mówi "nie" (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Premier Donald Tusk powiedział, że budowa elektrowni jądrowej w Polsce musi mieć akceptację społeczną. Zapewnił, że instalacja, która powstanie, będzie nowoczesna i bezpieczna. Tusk poinformował, że nie wyklucza referendum w sprawie budowy elektrowni jądrowej, "chociaż być może wystarczyłaby decyzja na poziomie parlamentu, co do przyszłości i programu jądrowego".
Zdaniem szefa rządu, akceptacja w Polsce dla nowoczesnych i bezpiecznych instalacji jądrowych jest bardzo duża. Tusk poinformował, że niedawno rozmawiał z wojewodą zachodniopomorskim, który w imieniu społeczności z tego regionu, "molestuje" go od dłuższego czasu, żeby przy wyborze lokalizacji dla drugiej, a być może trzeciej elektrowni jądrowej, brane było pod uwagę dobrze przygotowane Pomorze Zachodnie.

Tusk przyznał, że niepewność i protesty budziła pierwsza niedokończona elektrownia atomowa w Żarnowcu, ale "opinia publiczna jest zainteresowana, by w Polsce mieć możliwie tanią, bezpieczną i czystą energię". - Nie możemy popadać w histerię - przyczyną zagrożeń radiologicznych w Japonii nie jest awaria elektrowni, tylko potężne trzęsienie ziemi i tsunami - podkreślił Tusk.

Rząd zakłada, że pierwsza polska elektrownia jądrowa powstanie w 2020 r.

PAP, arb