"By nie krzywdził polskiej wsi"
Wniosek negatywnie zaopiniowała sejmowa komisja rolnictwa. Nad wnioskiem odbyła się w Sejmie w ubiegłym tygodniu debata. - Musieliśmy złożyć wniosek o udzielenie wotum nieufności dla ministra rolnictwa Marka Sawickiego, by ten nie krzywdził dalej polskiej wsi - mówił wówczas Krzysztof Jurgiel. Kluby PO i PSL zapowiadały w debacie, że nie poprą wniosku PiS, uważając, że zarzuty wobec Sawickiego mają charakter polityczny. Wniosek poparł natomiast klub SLD. - Uważamy, że zarzuty postawione ministrowi przez PiS w większości są trafne - powiedział Romuald Ajchler. W debacie zabrał głos także premier Donald Tusk, który powiedział, że Sawicki jest świetnym ministrem rolnictwa, który zarówno w rządzie, jak i w Brukseli twardo broni interesów polskich rolników.
Sawicki: nie ma tragedii
Sam Sawicki mówił, że zarzuty PiS zawarte we wniosku nie mają potwierdzenia w faktach. Minister przedstawił w Sejmie obszerną informację dotyczącą rolnictwa. Zaznaczył, że w czasie kadencji obecnego rządu wydatkowanie unijnych pieniędzy dla rolnictwa zostało znacznie przyspieszone. Poinformował, że sytuacja finansowa rolników poprawia się, ale ich dochody są stale niższe niż innych grup pracowniczych i stanowią ok. 67 proc. średniej płacy. - Nie oznacza to, że sytuacja w rolnictwie jest dobra, ale tragedii też nie ma - podkreślił.
zew, PAP