"Świtoń to schorowany człowiek". Posłowie PiS się tłumaczą

"Świtoń to schorowany człowiek". Posłowie PiS się tłumaczą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bogusław Kowalski (fot. WPROST) Źródło: Wprost
Parlamentarzyści PiS obecni na zjeździe organizacji polonijnego biznesmena Jana Kobylańskiego złożą pisemne wyjaśnienia. Ich sprawą może się zająć komitet polityczny partii - zapowiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. W zjeździe USOPAŁ (Unia Stowarzyszeń i Organizacji Polonijnych Ameryki Łacińskiej) uczestniczyli senatorowie PiS: Ryszard Bender, Zbigniew Cichoń, Waldemar Kraska i Czesław Ryszka oraz poseł Bogusław Kowalski.

Na opublikowanych w polskich mediach materiałach ze zjazdu słychać jak Kazimierz Świtoń mówi, że prezydent Kaczyński zginął, bo podpisał Traktat Lizboński, oraz że rząd światowy zdecydował, że Polaków ma być 15 mln - i to "zdrowych parobków żydowskich". Kaczyński na pytanie, czy jeśli okaże się, że politycy PiS nie zareagowali na słowa Świtonia i nie opuścili sali, zostaną ukarani np. skreśleniem z list wyborczych, odparł iż "komitet polityczny rozważy wtedy tę sprawę". - Uważam, że obowiązkiem każdego parlamentarzysty mojej partii jest chronienie pamięci Lecha Kaczyńskiego - zaznaczył.

Do sprawy odniósł się również poseł PiS Bogusław Kowalski. Według niego, reakcja polityków PiS obecnych na zjeździe była "natychmiastowa". - Myśmy wystąpili i zabrali głos. Powiedzieliśmy, że te wypowiedzi są wypowiedziami niesprawiedliwymi, że słowa trzeba dobierać właściwie, bo mogą ranić. I generalnie się odcięliśmy od tego stanowiska - zaznaczył poseł. Kowalski dodał, że Kazimierz Świtoń to "starszy, schorowany człowiek". - Później podszedł w kuluarach i przepraszał za te swoje sformułowania, że one zostały źle odebrane - podkreślił Kowalski. - Daliśmy świadectwo naszej postawy. Jednoznacznie żeśmy się odcięli od tego typu postaw. Zareagowaliśmy tak jak trzeba - przekonywał Kowalski.

PAP, arb