Rosjanie zamienili tablice w Smoleńsku. "To skandal"

Rosjanie zamienili tablice w Smoleńsku. "To skandal"

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Forum
MSZ jest zaskoczone zamianą tablic na kamieniu upamiętniającym miejsce katastrofy smoleńskiej - powiedział rzecznik MSZ Marcin Bosacki. Jak dodał, według wyjaśnień strony rosyjskiej, o które wystąpił MSZ, usunięta tablica nie była konsultowana z władzami rosyjskimi. - Odbieram to jako wielki skandal. Nie wiem tylko, czy jest to inicjatywa wyłącznie władz lokalnych, czy też być może odbyło się to za zezwoleniem Moskwy - ocenił wdowiec po Jolancie Szymanek-Deresz - Paweł Deresz.
- Rosjanie sygnalizowali nam, że ta tablica społeczna umieszczona parę miesięcy na miejscu katastrofy w Smoleńsku im  nie odpowiada, ponieważ m.in. nie była z nimi skonsultowana -  powiedział Bosacki.

Na nowej tablicy znajduje się napis: "Pamięci 96 Polaków na czele z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Lechem Kaczyńskim, którzy zginęli w  katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku". Na poprzedniej - ufundowanej przez Stowarzyszenie Katyń 2010 -  widniał napis: "Pamięci 96 Polaków na czele z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Lechem Kaczyńskim, którzy 10 kwietnia 2010 r. zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, w drodze na uroczystości upamiętnienia 70. rocznicy sowieckiej zbrodni ludobójstwa w  Lesie Katyńskim dokonanej na jeńcach wojennych, na oficerach Wojska Polskiego w 1940 r.".

- Dzisiejsza zamiana (tablic - red.) jest dla nas zaskoczeniem, dzisiaj rano wystąpiliśmy do strony rosyjskiej o wyjaśnienia - oświadczył Bosacki. Jak powiedział, godzinę temu MSZ otrzymało odpowiedź, "która sprowadza się do dwóch punktów: że pierwsza tablica była umieszczona spontanicznie, bez jakiejkolwiek konsutacji z władzami rosyjskimi. Po drugie, że tablica w tak ważnym miejscu powinna mieć treść i po polsku, i po rosyjsku, tymczasem ta społeczna miała treść tylko po polsku". Rzecznik MSZ podkreślił, że strona polska już wcześniej proponowała Rosjanom, "aby rozmawiać o treści napisu razem z rozmowami o  kształcie pomnika, (który powstać ma w miejscu katastrofy)". - To jest logiczne, przy pomniku musi być napis ku czci czego jest pomnik. Nadal podtrzymujemy to stanowisko, że  to będzie właściwa formuła do rozmów w tej sprawie - powiedział Bosacki. Podkreślił, że MSZ poprosił o przekazanie starej tablicy polskiej ambasadzie. - Mamy nadzieję, że jak najszybciej trafi w ręce polskiej ambasady w Moskwie - powiedział.

Z kolei Paweł Deresz powiedział, że wymiana tablic na kamieniu upamiętniającym miejsce katastrofy smoleńskiej to wielki skandal i  zgrzyt sobotnich uroczystości w Smoleńsku. - Odbieram to jako wielki skandal. Nie wiem tylko, czy jest to  inicjatywa wyłącznie władz lokalnych, czy też być może odbyło się to za zezwoleniem Moskwy - ocenił Deresz. Jego zdaniem kwestia wymiany tablic i usunięcia z nich słów, że  ofiary katastrofy zginęły w drodze na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę sowieckiej zbrodni ludobójstwa w Lesie Katyńskim powinna być przedmiotem poniedziałkowych rozmów między prezydentami Polski i Rosji.

pap, ps