Francja przeznaczy 400 mln euro na pomoc WKS

Francja przeznaczy 400 mln euro na pomoc WKS

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Francja wyśle w najbliższych dniach do pogrążonego w chaosie Wybrzeża Kości Słoniowej nadzwyczajną pomoc finansową w wysokości 400 milionów euro - ogłosiła we wtorek francuska minister finansów Christine Lagarde.
Paryż zapowiedział nadzwyczajną pomoc dla mieszkańców WKS w dzień po pojmaniu w Abidżanie byłego przywódcy tego kraju Laurenta Gbagbo. Przez ponad cztery miesiące mimo przegranych wyborów Gbagbo nie chciał oddać władzy, co doprowadziło do wojny domowej i kryzysu humanitarnego w tym afrykańskim państwie.

Lagarde sprecyzowała, że francuska pomoc będzie przeznaczona przede wszystkim na "sfinansowanie najpilniejszych wydatków ludności i miasta Abidżan oraz ponowne uruchomienie podstawowych usług publicznych". W dalszej kolejności - dodała francuska minister - wspomniana kwota ma umożliwić "ożywienie aktywności ekonomicznej (na WKS) i pozwolić temu państwu na uregulowanie zaległych należności względem międzynarodowych instytucji".

"Le Figaro" przypomina, że z powodu ciągnącej się przez ostatnie miesiące krwawej wojny domowej między legalnie wybranym prezydentem Alassanem Ouattarą a Gbagbo, Wybrzeże Kości Słoniowej nie spłaciło w styczniu br. należnego długu w wysokości 30 mln dolarów względem prywatnych inwestorów.

Według organizacji humanitarnych, sytuacja ludności w stolicy WKS jest alarmująca: brakuje tam wciąż podstawowych produktów żywnościowych na skutek rabunków popełnianych przez walczące armie, szpitale są skrajnie zatłoczone, brak personelu i lekarstw. Jak podała ONZ, w wyniku walk między obozami Gbagbo i Ouattary od końca marca na zachodzie Wybrzeża Kości Słoniowej zginęło 536 osób. Wiele tysięcy ludzi uciekło ze strefy walk.

W poniedziałek siły prezydenta Wybrzeża Kości Słoniowej Alassane'a Ouattary zatrzymały dotychczasowego szefa państwa Laurenta Gbagbo. Do upadku Gbagbo przyczyniło się wsparcie oddziałów francuskich na WKS i żołnierzy misji pokojowej ONZ. Paryż zaprzecza jednak informacjom zwolenników Gbagbo, jakoby francuscy żołnierze bezpośrednio wkroczyli na teren pałacu prezydenckiego i wzięli udział w pojmaniu byłego afrykańskiego przywódcy.

zew, PAP