10 kwietnia prezes PiS Jarosław Kaczyński, wraz z innymi politykami tej partii, złożył wieniec przed Pałacem Prezydenckim. Rzecznik PiS Adam Hofman poinformował później, że służby porządkowe uniemożliwiły wspólne składanie wieńców i zniczy posłom PiS. Według Hofmana, dwie posłanki: Marzena Machałek oraz Daniela Chrapkiewicz zostały poturbowane. M.in. na portalach internetowych pojawiły się krótkie nagrania porannego incydentu. Widać na nich grupę osób, wśród nich parlamentarzystów PiS, którzy, pokazując legitymacje poselskie, próbują przejść przez barierki. Napierających blokują funkcjonariusze policji i BOR; dochodzi do krótkiej wymiany zdań. Kilka osób przedostaje się jednak przez płot i natychmiast są one wyprowadzone przez funkcjonariuszy.
Wenderlich ocenia, że posłowie PiS zachowali się niegodnie. - Te obrazki, które obejrzeliśmy w telewizji, z żałobą narodową i wspólnym smuceniem się nie miały nic wspólnego - krytykuje Wenderlich.Pytany o kwestie zastąpienia przez Rosjan tablicy upamiętniającej ofiary katastrofy poseł SLD mówi, że wcześniej kwestią powinna była zająć się Komisja Spraw Zagranicznych, która mogła przewidzieć, że będą problemy. Według Wenderlicha, kontrowersje związane z usunięciem tablicy obciążają resort Radosława Sikorskiego. - Gdyby MSZ wcześniej zareagowało uniknęlibyśmy wszystkich niezręcznych sytuacji, jeśli idzie o samą rocznicę - mówi Wenderlich.
ML, Polskie Radio