Socjaldemokraci i eurosceptycy będą rządzić Finlandią?

Socjaldemokraci i eurosceptycy będą rządzić Finlandią?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Timo Soini (fot. Wikipedia)
Politycy największych fińskich partii zgodnie twierdzą, że trzeci wynik populistycznej partii Prawdziwi Finowie, która w wyborach parlamentarnych zdobyła aż 19 proc. głosów, daje jej prawo do współrządzenia. Sekretarz zwycięskiej liberalno-konserwatywnej Koalicji Narodowej Taru Tujunen powiedział na antenie fińskiej telewizji publicznej YLE, że "nie można wykluczyć opcji, w której koalicję utworzą trzy najsilniejsze partie w nowym parlamencie". W takim przypadku oprócz Koalicji Narodowej (20,4 proc.), Finlandią mogą współrządzić opozycyjne dotychczas ugrupowania: Fińska Partia Socjaldemokratyczna (19,1) proc. oraz eurosceptyczna partia Prawdziwi Finowie (19 proc.).
Liderka partii Centrum Finlandii i dotychczasowa premier Mari Kiviniemi, której partia uzyskała czwarty wynik w wyborach (15,8 proc.), przyznała się do porażki i zapowiedziała, że jej ugrupowanie przejdzie do opozycji.

Fińska telewizja YLE podkreśla, że udział Prawdziwych Finów w rządzie może wpłynąć na stosunek Finlandii do Europy. Przewodniczący Prawdziwych Finów Timo Soini zapowiadał w kampanii, że będzie dążył do renegocjacji pakietu ratunkowego dla Portugalii. Uważa również, że "Finlandia za dużo płaci do budżetu Unii Europejskiej".

W Finlandii istnieje tradycja wielopartyjnych rządów. Nie ma stałych bloków, ale jak podkreśla się, tym razem koalicyjne rozmowy z powodu dobrego wyniku populistów mogą być wyjątkowo trudne. Prof. Jan Sundberg z wydziału nauk politycznych Uniwersytetu w Helsinkach ocenił podczas wykładu w fińskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych, że "jeśli Prawdziwi Finowie zostaną zaproszeni do koalicji, to najważniejszą kwestią będzie to, na ile będą mieć wpływ na program przyszłego rządu".

PAP, arb