Bracia na opak - jeden w "Gazecie Polskiej", drugi u prezydenta

Bracia na opak - jeden w "Gazecie Polskiej", drugi u prezydenta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kiedy Piotr bił się z młodzieżówką Unii Wolności, Paweł właśnie do niej wstępował. Piotr zarzuca dziś zdradę stanu prezydentowi, dla którego pracuje Paweł. Piotr i Paweł są braćmi.
39-letni Piotr, chudzielec o wyglądzie osiedlowego pijaczka. Worki pod oczami, dwudniowy zarost, czubek głowy łysy jak kolano, z tyłu włosy spięte w kitkę. – Stoimy pod ambasadą zbrodniczego reżimu Władimira Putina! – krzyczy. Tłum zaczyna wyć, w górę idą flagi i transparenty: „Mgła nie osłoni zdrajców Polski", „Mord katyński 1940. Mord smoleński 2010", „Putin morderca, Tusk zdrajca". Ktoś odpala czerwoną racę, chudzielec nie milknie. Mówi coś o barierkach ustawionych na Krakowskim Przedmieściu i w rytmie stadionowej przyśpiewki intonuje: „Zabierz barierki! Ej, tchórzu, zabierz barierki!”. Tłum szybko łapie. Chwilę później wszyscy ryczą: „Won z Pałacu, Komorowski!”.

Paweł, 32-letni dyrektor gabinetu prezydenta, oglądał te sceny w telewizorze w Pałacu. Urzęduje na trzecim piętrze, jest jednym z najbliższych współpracowników Bronisława Komorowskiego. Ma własny sekretariat i duży gabinet ze stylowymi meblami w kolorze antycznej czereśni. Krótko przystrzyżone włosy, niebieska koszula, dobrze dobrany krawat i życiorys prymusa. Dyrektor razem z ministrem Sławomirem Nowakiem – kolegą z młodzieżówki Unii Wolności – odpowiada z  PR głowy państwa.

Chudzielec: – Komorowski robi wszystko, by przebić najgorszego prezydenta III RP
Aleksandra Kwaśniewskiego. Zachowuje się jak przywódca postsowieckiej republiki
bananowej, a nie niepodległego państwa.

Dyrektor: – Prezydentura Bronisława Komorowskiego jest ponadpartyjna. Chodzi
o to, żeby każdy miał poczucie, że głowa państwa reprezentuje wszystkich Polaków.

Chudzielec i dyrektor to bracia Lisiewiczowie. Chudzielec to publicysta „Gazety Polskiej" i lider Alternatywnej Akcji „Naszość" słynącej z kontrowersyjnych happeningów wymierzonych w SLD i Platformę. Dyrektorem jest Paweł, wysoko postawiony urzędnik.

Więcej o braciach Lisiewicz i ich politycznej ewolucji w najnowszym tygodniku "Wprost", w sprzedaży od wtorku, 26 kwietnia