"Kryzys? To nie jest wina tylko Rostowskiego"

"Kryzys? To nie jest wina tylko Rostowskiego"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Rostowski (fot. Wprost) Źródło:Wprost
PiS, SLD i PJN poprą wniosek o odwołanie szefa resortu finansów Jacka Rostowskiego; koalicja PO-PSL zapowiada, że będzie bronić ministra. Wnioskiem o wotum nieufności wobec Rostowskiego, złożonym przez SLD, Sejm zajmie się w środę.
Klub Sojuszu złożył wniosek o wotum nieufności wobec Rostowskiego 31 marca. Zarzucił w nim ministrowi finansów m.in. to, że "odpowiada za  przerzucenie kosztów wychodzenia z kryzysu i własnych błędów w  zaniechaniu koniecznych reform na barki najuboższych", przy pełnej - w  ich ocenie - "ochronie najlepiej sytuowanych". W tym kontekście wymienione zostały m.in.: tegoroczna podwyżka VAT, a  także "brak walki z powszechną drożyzną, blokowanie progów uprawniających do zasiłków i pomocy społecznej, niezablokowanie likwidacji trzeciej skali podatkowej oraz cięcia środków Funduszu Pracy".

"To nie tylko wina Rostowskiego"

Paweł Olszewski (PO) zapowiada obronę ministra. Jego zdaniem, wniosek SLD jest "czysto polityczny" i nie ma żadnych podstaw merytorycznych. - Minister Rostowski jest jednym z najlepszych ministrów finansów w  krajach Unii Europejskiej, przeprowadził Polskę suchą stopą przez kryzys gospodarczy, z dodatnim tempem wzrostu gospodarczego, jako jeden z  nielicznych ministrów był odznaczany prestiżowymi nagrodami - oświadczył poseł Platformy.

Również koalicyjne PSL zamierza bronić szefa resortu finansów. Przewodniczący klubu Stronnictwa Stanisław Żelichowski powiedział, że cały świat zmaga się ze skutkami kryzysu. - Żyjemy w  kryzysie światowym, jakiego nie było od lat 30. To nie jest wina tylko ministra Rostowskiego - powiedział polityk PSL. Jego zdaniem odwoływanie ministra finansów przed polską prezydencją w UE byłoby "niepotrzebną awanturą". Według polityka PSL, odwołanie Rostowskiego mogłoby doprowadzić do osłabienia złotówki, co spowodowałby zwiększenie długu Polski.

"Każdy minister zasłużył na odwołanie"

Za wnioskiem o odwołanie Rostowskiego będzie natomiast głosowało PiS. - Każdy minister tego rządu zasłużył na odwołanie, łącznie z premierem -  powiedział rzecznik PiS Adam Hofman. Podkreślił, że jego klub już dwukrotnie próbował odwołać ministra Rostowskiego, który - jak ocenił - "jest odpowiedzialny za fatalną sytuację finansów publicznych i finansów polskich rodzin". Wśród "grzechów" szefa resortu finansów Hofman wymienił nieobniżenie akcyzy na  paliwo.

"Rostowski się boi"

Wniosek Sojuszu poprze także klub PJN. - Bo to jest najgorszy minister finansów po 1989 roku. Dlatego im szybciej się odwoła ministra Rostowskiego z tej funkcji, tym lepiej dla kraju, dla polskich finansów publicznych  - uzasadnił rzecznik klubu Lucjan Karasiewicz. - To minister, który boi się przeprowadzania reformy finansów publicznych - dowodził. Ocenił, że Rostowski stosuje rozwiązania krótkotrwale przynoszące efekty, jak zabieranie oszczędności z OFE, podwyżka VAT, czy nieobniżanie akcyzy na paliwo. Tymczasem - jak mówił -  na dłuższą metę działania Rostowskiego spowodują "katastrofę finansów publicznych".

zew, PAP