Bułgarski parlament postanowił w środę przydzielić maksymalną dożywotnią rentę Sergejowi Antonowowi, oskarżonemu swego czasu o współudział w zamachu na papieża Jana Pawła II w 1981 r.
Antonow, który był przedstawicielem bułgarskich linii lotniczych "Bałkan" w Rzymie, został aresztowany w 1982 r. przez policję włoską pod zarzutem udziału w zamachu na Placu Św. Piotra. Oskarżył go Mehmet Ali Agca, który był już wtedy skazany na dożywocie za zamach. W 1986 r. sąd rzymski uniewinnił Antonowa z braku dowodów winy.
Antonow, który poważnie podupadł na zdrowiu, powrócił do Bułgarii, gdzie pracował później jako urzędnik w "Bałkanie". W ciągu minionych 10 lat prasa i rożne organizacje kilkakrotnie podnosiły sprawę pomocy materialnej dla Antonowa. Jednak konkretną pomoc otrzymał on jedynie od związku byłych oficerów wywiadu. Dopiero w tym roku na wniosek rząd byłego cara Symeona postanowiono wysłać go na wcześniejszą emeryturę, przydzielając maksymalny jej wymiar - 90 dolarów.
nat, pap
Antonow, który poważnie podupadł na zdrowiu, powrócił do Bułgarii, gdzie pracował później jako urzędnik w "Bałkanie". W ciągu minionych 10 lat prasa i rożne organizacje kilkakrotnie podnosiły sprawę pomocy materialnej dla Antonowa. Jednak konkretną pomoc otrzymał on jedynie od związku byłych oficerów wywiadu. Dopiero w tym roku na wniosek rząd byłego cara Symeona postanowiono wysłać go na wcześniejszą emeryturę, przydzielając maksymalny jej wymiar - 90 dolarów.
nat, pap