Hazard poza wszelką kontrolą

Hazard poza wszelką kontrolą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bohaterowie afery hazardowej posłowie PO Zbigniew Chlebowski i Mirosław Drzewiecki nie ponieśli kary za gorszące kontakty z biznesmenami z branży hazardowej, ale raport NIK, do którego dotarła "Rzeczpospolita", mówi, że na tym rynku było wiele nieprawidłowości.

Zdaniem "Rzeczpospolitej" nieprawidłowości do jakich dochodziło, były efektem tego, że państwo nie kontrolowało branży hazardowej. Miało się tym zająć dopiero po ujawnieniu przez "Rz" kontaktów posłów z lobbystami. - Nadzór nad rynkiem gier do listopada 2009 r. był rozproszony i nieskuteczny. Działania organów celnych i  skarbowych nie zapobiegały nieprawidłowościom. Firmy z branży hazardowej sprawdzano tylko pod kątem formalnym - wylicza Jacek Jezierski, prezes Najwyższej Izby Kontroli.

Raport nie zostawia suchej nitki na ministrze finansów. "W całym 2008 r. i przez 10 miesięcy 2009 r. nadzór ministra był niewystarczający" - odnotowuje gazeta. W efekcie nasz budżet stracił trudne do oszacowania kwoty - ocenia dziennik.