Premier Izraela oświadczył w Knesecie, że aprobuje pokojowe propozycje saudyjskie, zakładające uznanie Izraela przez kraje arabskie w zamian za utworzenie Palestyny.
Ariel Szaron powiedział, że byłby gotów spotkać się z przywódcami państw arabskich. Sprawę tę chce przedyskutować z sekretarzem stanu USA Colinem Powellem w czasie jego oczekiwanej wizyty w Izraelu.
Nie podał natomiast terminu zakończenia operacji armii izraelskiej na Zachodnim Brzegu Jordanu, o co apeluje międzynarodowa opinia, zapowiadając jedynie, iż będzie ona wycofana, gdy zrealizowane zostaną jej cele. Potwierdził też, że po wyjściu armii, na Zachodnim Brzegu stworzone zostaną "strefy bezpieczeństwa", nie wyjaśniając, co mają oznaczać. Wykluczył możliwość wycofania oddziałów z rejonu Bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem do czasu poddania się ukrywających się w niej Palestyńczyków. Zaapelował do świata, by ten wezwał ich do poddania.
Jednocześnie oskarżył lidera Palestyńczyków Jasera Arafata o ustanowienie "rządu terroru". Za Arafatem stoją "gangi morderców", których celem działania jest usunięcie Izraelczyków z ziem Bliskiego Wschodu, powiedział.
Porozumienie pokojowe z Palestyńczykami uzależnił od wyłonienia "odpowiedzialnego kierownictwa palestyńskiego", które jego zdaniem powinno zostać wyłonione po wycofaniu armii izraelskiej z ziem Autonomii Palestyńskiej.
em, pap
Nie podał natomiast terminu zakończenia operacji armii izraelskiej na Zachodnim Brzegu Jordanu, o co apeluje międzynarodowa opinia, zapowiadając jedynie, iż będzie ona wycofana, gdy zrealizowane zostaną jej cele. Potwierdził też, że po wyjściu armii, na Zachodnim Brzegu stworzone zostaną "strefy bezpieczeństwa", nie wyjaśniając, co mają oznaczać. Wykluczył możliwość wycofania oddziałów z rejonu Bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem do czasu poddania się ukrywających się w niej Palestyńczyków. Zaapelował do świata, by ten wezwał ich do poddania.
Jednocześnie oskarżył lidera Palestyńczyków Jasera Arafata o ustanowienie "rządu terroru". Za Arafatem stoją "gangi morderców", których celem działania jest usunięcie Izraelczyków z ziem Bliskiego Wschodu, powiedział.
Porozumienie pokojowe z Palestyńczykami uzależnił od wyłonienia "odpowiedzialnego kierownictwa palestyńskiego", które jego zdaniem powinno zostać wyłonione po wycofaniu armii izraelskiej z ziem Autonomii Palestyńskiej.
em, pap