PJN zachęca: jedzmy polskie warzywa i owoce

PJN zachęca: jedzmy polskie warzywa i owoce

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikipedia 
Politycy PJN przekonywali w czwartek, że nie ma powodów do paniki w Polsce w związku z zachorowaniami w Niemczech wywołanymi bakterią E.coli. Jak mówili, polskie warzywa i owoce są zdrowe i można je bezpiecznie jeść.
- Drodzy państwo, jedzcie polskie warzywa, polskie owoce - są zdrowe, podlewane odpowiednio - zachęcał poseł Wojciech Mojzesowicz.

Były szef NFZ, z zawodu lekarz Andrzej Sośnierz odnosząc się do zachorowań związanych z bakterią E.coli, powiedział: - Przykro, że w nowoczesnej Europie dochodzi do epidemii tego typu. Przypomnę, że E.coli to bakteria kałowa i ten szczep, który wywołał problemy w Europie, głównie w Niemczech, to szczep pochodzący z odchodów zwierzęcych.

Podkreślił, że pojedyncze przypadki zachorowań, do których doszło w Polsce, nie były związane ze spożywaniem polskiej żywności, a w Polsce nie ma żadnych powodów do paniki. Według Sośnierza, by uchronić się przed zagrożeniem, wystarczą proste zasady higieniczne: częste mycie rąk, mycie warzyw, parzenie warzyw, owoców. - I to jest w dużym stopniu gwarant, że schorzenie u nas również nie będzie się szerzyło - podkreślił.

Natomiast Mojzesowicz skrytykował postawę Niemiec, które na początkowym etapie sugerowały, że przyczyną problemu są hiszpańskie ogórki, co się nie potwierdziło: - Niemcy, nie badając do końca skąd pochodzi zagrożenie, ogłaszają wszem i wobec, że to jest hiszpański problem, że to hiszpański ogórek powoduje problemy w Niemczech to skandaliczne". Według niego, niemieckie służby weterynaryjne i fitosanitarne, zanim cokolwiek ogłosiły, powinny były mieć materiał "pewny na 150 proc.". - Uważam, że dziś producenci, konsumenci za to zachwianie, bałagan, niepokoje powinni obciążyć produkty szczególnie niemieckie. Bo ten sygnał z Niemiec spowodował bardzo złe efekty, jeśli chodzi o możliwość sprzedaży - oświadczył Mojzesowicz.

Z powodu zakażenia zmutowanym szczepem bakterii E.coli (EHEC) zmarło w Europie 27 osób (26 w Niemczech). W Polsce potwierdzono dwa przypadki zakażenia bakterią o takim samym serotypie jak ta, która wywołuje zakażenia w Niemczech. Źródło zakażeń wciąż nie jest znane. W Niemczech aktualne pozostaje ostrzeżenie przed spożywaniem ogórków, sałaty i pomidorów na surowo, a także kiełków. Rosja wprowadziła zakaz importu warzyw z krajów UE.

Poseł PJN Zbigniew Wojciechowski ocenił, że w wyniku wstrzymania eksportu do Rosji producenci w Polsce poniosą straty w granicach 1 mld euro. Zdaniem Mojzesowicza problemy mogą dotknąć także producentów "malin, porzeczek i innych owoców miękkich, których eksport został wstrzymany na tereny rosyjskie".

pap, ps