Polska kupi Patrioty od Niemiec? Klich: rozmawiamy

Polska kupi Patrioty od Niemiec? Klich: rozmawiamy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bogdan Klich (fot. MON) 
- Amerykanie dobrze wiedzą, jakie jest polskie stanowisko w sprawie zaangażowania w Libii - oświadczył minister obrony narodowej Bogdan Klich, przebywający na spotkaniu ministrów obrony państw NATO. Klich odniósł się w ten sposób do wypowiedzi szefa Pentagonu, Roberta Gatesa, który skrytykował m.in. Polskę za zbyt małe zaangażowanie w interwencję w Libii. Minister Klich poinformował również, że Polska rozważa zakup baterii rakiet Patriot od Niemiec.

- Polska i Niemcy są w trakcie rozmów na temat kupna przez nasz kraj rakiet Patriot Plus II - poinformował Klich. Według ministra w czasie dwustronnego spotkania z ministrem obrony Niemiec Thomasem de Maiziere'em, strona niemiecka podtrzymała swoją wcześniejszą propozycję sprzedaży Polsce baterii rakiet Patriot. Minister zastrzegł, że jest zbyt wcześnie na jakiekolwiek decyzje. Powiedział tylko, że "chodzi o baterie, które Niemcy będą wycofywać z Bundeswehry i które chcą sprzedać z możliwością ich modernizacji". I dodał, że oferta niemiecka dotyczy dwunastu baterii Patriotów PAC II. Niemcy mieli też zaproponować modernizację tych rakiet przez przemysł niemiecki. - Byłoby to tańsze niż wcześniej zakładana modernizacja tych baterii przez amerykańska firmę - zaznaczył Klich. Ministrowie rozmawiali także o kwestii modernizacji sił zbrojnych, które Niemcy rozpoczęły w tym roku, i która według Klicha jest bardzo zbliżona do kierunku transformacji, jaką przeszła polska armia. Klich zauważył, że szef niemieckiego resortu obrony "przyjął z satysfakcją oddelegowanie do Berlina naszych ekspertów i wykorzystanie ich wiedzy w dziedzinie transformacji". Eksperci mają rozpocząć tę pracę "od tego roku" - zapowiedział polski minister.

Klich skomentował również słowa szefa Pentagonu Roberta Gatesa. Czwartkowy "Financial Times" napisał, że szef Departamentu Obrony USA skrytykował pięciu członków NATO, w tym Polskę, za niedostateczny udział w operacjach wojskowych Sojuszu w Libii. Klich przyznał, że rozmawiał na ten temat z szefem Pentagonu. - Przypomniałem sekretarzowi Gatesowi, jakie jest nasze stanowisko i on przyjął to do wiadomości. Sadzę, że przypomnienie, jakie jest nasze stanowisko, absolutnie wystarczyło - ocenił całą sytuację Klich. Minister dodał, że polskie stanowisko "składa się z trzech punktów: nie angażujemy się militarnie w operacji w Libii, uczestniczymy w niej politycznie, będziemy ją wspierać pomocą humanitarną i naszymi doświadczeniami w zakresie demokracji". - Absolutnym priorytetem, jeśli chodzi o operacje zagraniczne dla Polski jest Afganistan. Chcemy się dobrze wywiązać z tego obowiązku, który nałożyliśmy na siebie przed dziesięcioma laty, przystępując do operacji afgańskiej. To jest zasadnicze zadanie, które na długie lata rozstrzygnie o wiarygodności naszego kraju w strukturach sojuszniczych - dodał Klich. Szef resortu obrony przypomniał również, że Polska rozmieściła w Afganistanie szósty co do wielkości kontyngent i wydała do tej pory 1,4 mld złotych na uzbrojenie polskich żołnierzy. Klich zwrócił również uwagę, że decyzja rządu o nieuczestniczeniu Polski w operacji w Libii została poparta przez opinię publiczną.

PAP, arb