UE martwi się o prawa człowieka w Rosji. "Będziemy obserwować wasze wybory"

UE martwi się o prawa człowieka w Rosji. "Będziemy obserwować wasze wybory"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Herman Van Rompuy (fot. Wikipedia)
Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy oświadczył, że w krajach Unii Europejskiej "utrzymują się poważne obawy z powodu sytuacji z przestrzeganiem praw człowieka w Federacji Rosyjskiej". Van Rompuy oświadczył to podczas konferencji prasowej z udziałem prezydenta Dmitrija Miedwiediewa po zakończeniu szczytu UE-Rosja w Niżnim Nowogrodzie, 430 km na południowy wschód od Moskwy.
- Mimo różnych inicjatyw prezydenta Miedwiediewa, w naszych krajach utrzymują się poważne obawy z powodu sytuacji z przestrzeganiem praw człowieka w Federacji Rosyjskiej - oznajmił szef Rady Europejskiej. Van Rompuy zapowiedział, że wybory parlamentarne do rosyjskiej Dumy i wybory prezydenckie w marcu 2012 roku "będą z uwagą śledzone w Unii Europejskiej". - Pluralizm polityczny i respektowanie prawa mają ważne znaczenie - podkreślił. Przywódca UE wyraził nadzieję, że Rosja zaprosi na te wybory obserwatorów z krajów Unii Europejskiej.

Z kolei przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso poinformował, że Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju oraz Europejski Bank Inwestycyjny porozumiały się z rosyjskim Wnieszekonombankiem (WEB) w sprawie finansowania projektów programu Partnerstwa dla Modernizacji na kwotę 2 mld euro.

Rosja przywiązuje dużą wagę do Partnerstwa dla Modernizacji, zainicjowanego w 2009 roku programu mającego zacieśnić współpracę gospodarczą, kulturalną i naukową między Federacją Rosyjską i Unią Europejską. Moskwa wiąże z nim nadzieje m.in. na transfer europejskich technologii dla potrzeb swojego przemysłu.

PAP, arb