"Kalisz pokazał ropienie i liszaje IV RP"

"Kalisz pokazał ropienie i liszaje IV RP"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Leszek Miller (fot. WPROST) Źródło: Wprost
Leszek Miller wielokrotnie krytykował Ryszarda Kalisza za to, że prace komisji badającej okoliczności śmierci Barbary Blidy trwają zbyt długo. Teraz jednak - na antenie TOK FM - cieszy się, że komisja "nadrobiła zaległości" i deklaruje, że za wcześniejsze krytyczne słowa pod adresem przewodniczącego komisji Kalisza jest gotów "połknąć swój język".
- Kalisza krytykowałem wyłącznie za spowolnienie prac nad raportem - podkreśla były premier. Teraz powód krytyki stał się nieaktualny, ponieważ w ubiegłym tygodniu poseł SLD przedstawił swój projekt raportu z prac komisji, w którym pojawiają się m.in. wnioski o postawienie Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu. - Niezależnie od tego jak dalej się rzecz potoczy, to cenną wartością raportu jest to, że obnażona została IV RP. I te wszystkie ropienie i liszaje zostały pokazane - podkreślił Miller.

Miller nie chciał natomiast wypowiadać się na temat tego, czy, a jeżeli tak to z jakiego okręgu wystartuje w wyborach parlamentarnych. Były premier podkreślił, że "cierpliwie czeka" na decyzję władz krajowych partii. Wcześniej lider SLD Grzegorz Napieralski zapewnił, że zarówno dla Millera, jak i dla innego byłego premiera - Józefa Oleksego - Sojusz znajdzie miejsca na swoich listach. Ostatnio mówiło się, że Miller wystartuje z listy w Gdańsku lub w Zielonej Górze.

TOK FM, arb