PJN stawia na przedsiębiorców i rodziny. I liczy na 10 procent

PJN stawia na przedsiębiorców i rodziny. I liczy na 10 procent

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Poncyljusz (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Wspieranie rodzin i przedsiębiorców ma być jednym z filarów programu, z którym Polska Jest Najważniejsza zamierza wystartować w wyborach - zapowiedział wiceprezes partii Paweł Poncyljusz. Poncyljusz podkreślił, że w programie na pewno znajdą się dwa, gotowe już elementy: program gospodarczy "Przedsiębiorca jest najważniejszy" i szeroki program prorodzinny.

Program gospodarczy zakłada m.in. płaskie podatki i likwidację wszelkich barier biurokratycznych utrudniających zakładanie i funkcjonowanie przedsiębiorstw. - Pokazujemy również źródła finansowania dla przedsiębiorców, mówimy o tym, że sprawy w sądach gospodarczych nie powinny trwać więcej niż 90 dni - wyliczał Poncyljusz. Z kolei w programie prorodzinnym PJN proponuje m.in. dopłaty comiesięczne na każde dziecko, tak aby wspierać rodziny wielodzietne, ale również zachęcać te, które zastanawiają się czy mieć kolejne dziecko. - Chcemy zachęcać polskie rodziny w sferze finansowej. Pieniądze, które teraz idą na becikowe są bez sensu - nie dają efektu. Dla rodziny, która wychowuje człowieka kilkanaście lat to 1000 zł nie stanowi żadnej poważnej kwoty - podkreślił polityk PJN.

Program zakłada m.in. wprowadzenie tzw. konta edukacyjnego, dzięki któremu rodzina będzie mogła finansować np. naukę języków czy zajęcia dodatkowe rozwijające talenty dzieci. PJN proponuje również kartę rodzinną pozwalającą na korzystanie z poważnych zniżek w dostępie do instytucji kultury i rekreacji. PJN chce też otoczyć opieką matki, które oczekują dziecka lub mają małe dziecko. - Dziś nie każdego stać by kupować wszystkie zalecane świadczenia zdrowotne czy edukacyjne - mówił wiceszef PJN. Poncyljusz podkreślił, że z badań opinii publicznej zleconych przez PJN wynika, że 60 proc. Polaków zgodziłoby się na reformę finansów publicznych, o ile wygospodarowane w ten sposób pieniądze, przeznaczone byłyby na politykę rodzinną.

Wiceszef PJN poinformował ponadto, że jego ugrupowanie ma przygotowane "zręby list wyborczych", jednak kandydaci nie mają przypisanych jeszcze miejsc. Nie chciał powiedzieć, kto znalazł się na liście w Zachodniopomorskiem. - Siłą PJN jest to, że jesteśmy otwarci. Mogą z nami iść osoby nie należące do struktur, ale podobnie myślące i akceptujące nasz program - stwierdził. Dodał, że PJN chce w nadchodzących wyborach zdobyć 10 proc głosów. W Zachodniopomorskiem liczy na dwa mandaty.

PAP, arb