"Kaczyński ginie od własnej broni. Machał cepem i sam się nim walnął"

"Kaczyński ginie od własnej broni. Machał cepem i sam się nim walnął"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Nie żal mi szefa PiS, bo ginie od własnej broni. Tak nieopatrznie machał cepem, że się w końcu sam nim walnął w głowę - pisze na swoim blogu europoseł PJN Marek Migalski, komentując w ten sposób wniosek sądu o zbadanie prezesa PiS pod kątem zdrowia psychicznego. Zaznacza jednak, że decyzja sądu jest głupia i szkodliwa.
- Nie krzyczę, jak politycy PiS, że to robota PO, że to kampania wyborcza - pisze Migalski. Zaznacza jednak, że według niego decyzja sądu jest głupia i szkodliwa. - Nie można w ten sposób traktować lidera jednej z partii opozycyjnych, bo to ośmiesza nie tylko Kaczyńskiego, ale całą polską demokrację i przywołuje naprawdę złe skojarzenia z czasami Związku Radzieckiego, gdzie wynajdywano schizofrenię bezobjawową i używano szpitali psychiatrycznych do represjonowania więźniów sumienia - uważa europoseł PJN.

Według Migalskiego, "decyzja sędziego z Warszawy pokazuje, co w dzisiejszej Polsce wymiar sprawiedliwości może zrobić z człowiekiem". - Jeśli w ten sposób pewien sędzia bawi się z osobą tak znaną i znaczącą, jak Kaczyński, to proszę sobie wyobrazić, co jego kolega po fachu może w jakimś powiatowym mieście zrobić ze zwykłym Kowalskim! Może go zniszczyć, wsadzić do więzienia, zrujnować, pozbawić majątku, zdrowia i wolności - twierdzi Migalski.

Sprawa dotyczy procesu z oskarżenia prywatnego byłego szef MSWiA i byłego prokuratora krajowego Janusza Kaczmarka przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu za to, że nazwał on Kaczmarka ''agentem-śpiochem''. Jak twierdzi Kaczmarek ani on, ani jego obrońcy wniosku o badanie psychiatryczne byłego premiera nie składali.

ps