30 tys. osób weźmie udział w piątkowym proteście zorganizowanym przez "Solidarność" przeciwko zmianom w Kodeksie pracy - zapowiada "Solidarność".
"Do Warszawy może przyjechać nawet 700 autokarów. Swój udział potwierdziło już 30 tys. osób. Będziemy chcieli pozostawić po sobie porządek dlatego będziemy mieli własne służby porządkowe - 1,5 tys. osób" - powiedział Piotr Mosiński z Komisji Krajowej. Pytany, czy będzie to pokojowa manifestacja, Mosiński odpowiedział, że "z pracowników może wyjść frustracja, a wtedy może gdzieś polecieć jakieś jajko".
Związkowcy na kilka godzin zakorkują Warszawę. Zaczną zbierać się na pl. Piłsudskiego ok. 11.30. Po godz. 13.00 wyruszą Krakowskim Przedmieściem i Nowym Światem w stronę Sejmu. Po drodze złożą kwiaty pod pomnikiem prymasa Tysiąclecia Stefana Wyszyńskiego. Po "wizycie" przed Sejmem związkowcy udadzą się w stronę Kancelarii Premiera. Tam zamierzają zakończyć protest ok. godz.16.00.
Celem zmian w kodeksie pracy, przeciw któremu protestuje "S" jest uelastycznienie rynku pracy i zwiększenie szans bezrobotnych na odnalezienie zatrudnienia.
les, pap
Związkowcy na kilka godzin zakorkują Warszawę. Zaczną zbierać się na pl. Piłsudskiego ok. 11.30. Po godz. 13.00 wyruszą Krakowskim Przedmieściem i Nowym Światem w stronę Sejmu. Po drodze złożą kwiaty pod pomnikiem prymasa Tysiąclecia Stefana Wyszyńskiego. Po "wizycie" przed Sejmem związkowcy udadzą się w stronę Kancelarii Premiera. Tam zamierzają zakończyć protest ok. godz.16.00.
Celem zmian w kodeksie pracy, przeciw któremu protestuje "S" jest uelastycznienie rynku pracy i zwiększenie szans bezrobotnych na odnalezienie zatrudnienia.
les, pap