Usunięta tablica ze Smoleńska już na Jasnej Górze

Usunięta tablica ze Smoleńska już na Jasnej Górze

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikipedia 
Tablica upamiętniająca ofiary katastrofy smoleńskiej, którą Rosjanie usunęli z miejsca tragedii w przeddzień pierwszej rocznicy tego wydarzenia, trafiła w niedzielę - jako wotum - na Jasną Górę. Przywieźli ją tam przedstawiciele Stowarzyszenia Rodzin Katyń 2010.
Tablicę wyeksponowano na wałach Jasnej Góry podczas mszy będącej głównym punktem odbywającej się tam tego dnia tegorocznej 19. Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja. Mszę w intencji Rodziny Radia Maryja odprawili biskupi, księża i ojcowie redemptoryści, przewodniczył jej metropolita lwowski, b. sekretarz bł. Jana Pawła II i Benedykta XVI abp Mieczysław Mokrzycki.

Była w Smoleńsku...

Tablicę w minionym roku zainstalowało w Smoleńsku zrzeszające część rodzin katastrofy Stowarzyszenie Katyń 2010. W  przeddzień pierwszej rocznicy katastrofy Rosjanie ją zdemontowali, a  następnie przekazali stronie polskiej. Z ministerstwa spraw zagranicznych członkowie Stowarzyszenia odebrali ją w  maju.  Od tego czasu tablica była przechowywana w Kaplicy Katyńskiej warszawskiej Bazyliki Św. Krzyża. Według pierwotnych planów, do jasnogórskiego klasztoru miała zostać przeniesiona w sierpniu. Ostatecznie zdecydowano, że dotrze tam w  niedzielę - podczas uroczystości Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę.

Naród was nie opuści

Przed mszą do przedstawicieli rodzin ofiar zwrócił się dyrektor Radia Maryja, o. Tadeusz Rydzyk. - Pamiętajcie - chociaż różnie to jest i  my wszyscy widzimy jak to jest - to naród was nie opuści. I Rodzina Radia Maryja jest z wami - zapewnił. Po mszy o. Rydzyk wymienił zgromadzonych bliskich ofiar, m.in. brata prezydenta Lecha Kaczyńskiego - Jarosława Kaczyńskiego, brata przewodniczącego Komitetu Katyńskiego Stefana Melaka - Andrzeja Melaka, matkę wicepremiera Przemysława Gosiewskiego - Jadwigę Gosiewską, wdowę po prezesie IPN Januszu Kurtyce - Zuzannę Kurtykę, córkę byłego koordynatora ds. Służb Specjalnych Zbigniewa Wassermana - Małgorzatę Wassermann, a także wdowę po dowódcy sił powietrznych RP Andrzeju Błasiku - Ewę Błasik.

- Ci ludzie są nam bardzo drodzy. Z wielkim szacunkiem i zadumą myślimy o tej śmierci na służbie Polski. I modlimy się z wami, współczujemy i też byśmy chcieli poznać prawdę i wierzymy, że poznamy kiedyś - i z tej tragedii wyrośnie dobro - mówił dyrektor Radia Maryja. - Współczujemy wam, z wielkim szacunkiem myślimy o tych, którzy oddali życie i mamy nadzieję, że w Polsce nie będzie już takiej dżungli - w myśli, w mowie o tych sprawach, o tych ludziach - nie będzie prawa dżungli. Liczymy na to, że będzie dialog i media w tym pomogą -  dodał o. Rydzyk.

Zamienili w kwietniu

Pierwotną tablicę zamontowaną w Smoleńsku przez stowarzyszenie Katyń 2010 Rosjanie zamienili w kwietniu na nową, dwujęzyczną. Znajduje się na niej napis: "Pamięci 96 Polaków na czele z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Lechem Kaczyńskim, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku". Przekazana na Jasną Górę wcześniejsza tablica informuje po  polsku, że ofiary katastrofy smoleńskiej zginęły "w drodze na uroczystości upamiętnienia 70. rocznicy sowieckiej zbrodni ludobójstwa w Lesie Katyńskim dokonanej na jeńcach wojennych, na  oficerach Wojska Polskiego w 1940 r.".

pap, ps