Skarbu Państwa, czyli niczyje

Skarbu Państwa, czyli niczyje

Dodano:   /  Zmieniono: 
Z raportem na temat stanu spółek Skarbu Państwa, w których dochodziło do  spektakularnego marnotrawstwa, mają się zapoznać ministrowie na wtorkowym posiedzeniu rządu
Premier Miller zapowiedział, że po przyjęciu raportu przez rząd zostanie on upowszechniony, aby "opinia publiczna mogła zapoznać się z jego szczegółami".

A "jest to lektura szokująca", mówił pod koniec kwietnia premier o mającym się ukazać raporcie, zapowiadając jednocześnie dalsze zmiany w zarządach tych spółek.

"Mam przed sobą dane dotyczące tylko jednej ze spółek - KGHM Polska Miedź SA. Firma ta prowadziła na szeroką skalę sponsoring, darowizny, reklamy. Łączna suma wszystkich wydatków z tytułu różnych umów i zleceń na reklamy i umów sponsorskich wyniosła w  latach 2000-2001 ok. 44 mln zł", powiedział premier w poniedziałkowych "Sygnałach Dnia".

"Ten materiał zawiera stwierdzone słabości i nieprawidłowości, a  także zalecenia dotyczące środków naprawczych. Jest to swego rodzaju fotografia prawdziwej sytuacji".

Raport ten zawiera informacje o ponad 20 spółkach, których jak powiedział minister skarbu Wiesław Kaczmarek, jego resort nie kontrolował; dokument przygotowano na podstawie relacji zarządów.

W części spółek skarbu państwa zdarzały się wypadki spektakularnego marnotrawstwa, przyznał w ubiegłym tygodniu Kaczmarek w Radiu Zet.

em, pap

Czytaj też: Nowocześni szabrownicy