"Decyzja TK nie jest proobywatelska"

"Decyzja TK nie jest proobywatelska"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lucjan Karasiewicz (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Zakwestionowanie przez Trybunał Konstytucyjny zakazu stosowania billboardów i spotów podczas kampanii wyborczej nie jest proobywatelską decyzją - oświadczył rzecznik PJN Lucjan Karasiewicz. Według niego na werdykcie Trybunału najbardziej stracą obywatele.
- Decyzja Trybunału w sprawie spotów i billboardów nie jest proobywatelska. Wykładnia Trybunału idzie w stronę przesadnego postrzegania wolności i swobód. Najbardziej na decyzji Trybunału stracą obywatele. Przecież parlament ma prawo do decydowania w jakiej formie będą odbywać się wybory. Ograniczenie emisji spotów oraz billboardów dobrze sprawdza się we Francji czy Niemczech - powiedział Karasiewicz.

Trybunał: wybory jednodniowe, spoty dozwolone, jednomandatowe okręgi do Senatu
PiS: odnieśliśmy sukces, wybory będą bardziej demokratyczne
PO: wybory i tak miały być jednodniowe
Napieralski: kampania będzie brutalna

Według polityka PJN, werdykt Trybunału w sprawie spotów spowoduje, że duże partie będą wykorzystywać spoty i billboardy niczym "maczugi do okładania się po głowach". - Kampania wyborcza będzie przez to nierzeczowa. PO będzie mówić jaka jest dobra, a PiS jaka to Platforma jest zła - uważa były poseł PiS.

Zdaniem Karasiewicza decyzja Trybunału, że dwudniowe wybory do Sejmu i  Senatu oraz prezydenckie nie są zgodne konstytucją, także nie jest proobywatelska. - Nigdzie w konstytucji nie ma zapisu, że muszą być jednodniowe wybory. Praktyki pokazują, że dwudniowe wybory zyskują od  5-10 proc. obywateli - stwierdził. Wyraził nadzieję, że m.in. dwudniowe wybory będą wpisane do polskiej konstytucji.

"Po prostu mają być większościowe"

Według PJN, dobrze się stało, że będzie możliwość głosowania przez pełnomocnika. - Każda forma, która pozwala, by jak najwięcej obywateli mogło głosować, jest dobra dla demokracji. W tym sensie decyzja Trybunału jest jak najbardziej proobywatelska - mówił. Karasiewicz podkreślił, że jest usatysfakcjonowany przyzwoleniem przez Trybunał na wprowadzenie wyborów do Senatu w jednomandatowych okręgach. - Zdziwiłbym się gdyby Trybunał uznał, że to niezgodne z  konstytucją, ponieważ nie mówi ona w jakich okręgach mają odbywać się te  wybory. Po prostu mają być większościowe - zaznaczył.

Skarga PiS

Rozpatrując skargę PiS Trybunał orzekł, że wprowadzenie jednomandatowych okręgów w  wyborach do Senatu, głosowanie przez pełnomocnika i korespondencyjne dla  Polaków za granicą - jest zgodne z konstytucją; za niezgodne uznał możliwość dwudniowego głosowania w wyborach do Sejmu i Senatu oraz  prezydenckich, a także zakaz używania billboardów i spotów w kampanii wyborczej.

zew, PAP