Znowu wąglik!

Dodano:   /  Zmieniono: 
W poczcie Rezerwy Federalnej USA znaleziono ślady wąglika. To pierwszy od kilku miesięcy przypadek odnalezienia bakterii w przesyłkach.
Przesyłki z  wąglikiem były zaadresowane m.in. do szefa Fed Alana Greenspana.
Pocztę z niewielkimi ilościami przetrwalników wąglika wykryto podczas rutynowych kontroli we wtorek i w środę w około 20 przesyłkach. W oświadczeniu Fed podkreślono, że były to zwyczajne przesyłki biznesowe, nie wykazujące żadnych podejrzanych cech zewnętrznych.
Obiekt, w którym przeprowadzono kontrolę znajduje się poza centralą Fed. W samej centrali i innych gmachach Rezerwy Federalnej wąglika nie stwierdzono.
Przesyłki ze śladami wąglika zostaną przekazane do dalszych badań laboratoryjnych. O wykryciu śladów wąglika natychmiast powiadomiono FBI i pocztę.
W zeszłym roku ofiarami rozsyłanego pocztą wąglika padło w USA pięć osób.
Co by się stało, gdyby wąglik rozsyłany był w Polsce? -Jesteśmy prawie bezbronni: na pierwszy ogień pójdzie cywilna służba zdrowia, która w Polsce jest do tego nieprzygotowana - powiedział Stanisław Majcherczyk, doradca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego ds. bioterroryzmu. -Lekarze nie znają procedur i nie umieją rozpoznawać objawów - dodał.
Marek Siwiec, szef BBN, ujawnił, że jeszcze w 1999 r. BBN przygotowało raport o stanie gotowości państwa do obrony bioterrorystycznej. Dokument ten uaktualniono po 11 września ubiegłego roku, a jego całość świadczy - jak powiedział Siwiec -  że Polska nie jest gotowa do obrony przed bioterroryzmem.
les, pap