Prezydent Lubawski ocenił, że wydarzenia w Norwegii to "niewyobrażalna tragedia" także dlatego, że ofiarami byli młodzi ludzie, którzy dopiero stali u progu życia. - Chcemy powiedzieć, że jesteśmy z całym norweskim narodem, tak jak rok temu cały świat był z nami po katastrofie smoleńskiej, choć to była inna sytuacja. Możemy w obliczu tragedii jednoczyć się, jednoczyć dobrych ludzi, a przede wszystkim nie być obojętnym - mówił Lubawski. Ofiary zamachu upamiętniły także uruchomione na minutę syreny alarmowe wozów policyjnych i strażackich.
Pomnik Człowiek Człowiekowi to sześciometrowy monument autorstwa prof. Adama Myjaka. Przedstawia dwa przewracające się na siebie wieżowce albo "zranioną" liczbę 11. Umieszczono na nim nazwy miejsc, w których doszło do aktów terroru, m. in. Londyn, Madryt, Biesłan i Bali. Władze Kielc zapowiedziały, że w ciągu miesiąca na pomniku pojawi się tabliczka przypominająca o zamachach w Oslo i na wyspie Utoya.
22 lipca uzbrojony w karabin automatyczny i pistolet 32-letni Anders Behring Breivik przez około godzinę strzelał do uczestników obozu młodzieżówki norweskiej Partii Pracy (AUF) na wyspie Utoya. Według najnowszego bilansu, zabił tam co najmniej 86 osób. W wybuchu samochodu-pułapki, który Breivik zdetonował wcześniej w dzielnicy rządowej w Oslo, śmierć poniosło co najmniej siedem osób.PAP, arb