Poncyljusz: rząd wprowadza e-myto metodą rosyjskiego sapera

Poncyljusz: rząd wprowadza e-myto metodą rosyjskiego sapera

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Poncyljusz (fot. Wprost)Źródło:Wprost
PJN zwrócił się do Urzędu Zamówień Publicznych o zbadanie umowy zawartej przez rząd na wdrożenie elektronicznego systemu poboru opłat, tzw. e-myta. - Wygląda na to, że system ten jest dziurawy, kosztowny i nieefektywny - ocenił szef klubu PJN Paweł Poncyljusz. Poseł PJN zaznaczył, że z każdym tygodniem pojawiają się kolejne informacje o problemach związanych z wdrażaniem e-myta.
Poncyljusz przypomniał, że Ministerstwo Infrastruktury i Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informują, iż systemem e-myta objęto 1540 km dróg. - Kłopot polega na tym, że ten kto jeździ po szosach w Polsce widzi, że cały czas te bramownice, umożliwiające kierowcom ciężarówek płacenie za przejechane kilometry, są budowane, montowane - zaznaczył. Poseł PJN ocenił, że problemem są też sytuacje, gdy kierowcy tirów omijają drogi, na których zamontowane są bramownice, by uniknąć kosztów i "rozjeżdżają drogi lokalne, powiatowe". Jednocześnie zaznaczył, że "nikt dziś z rządu nie deklaruje, iż mają być jakieś pieniądze, które samorządy mogłyby wykorzystać na remont tych dróg". I wezwał do uszczelnienia systemu e-myta. - Chyba, że minister Cezary Grabarczyk dysponuje pieniędzmi na remonty lokalnych dróg - zaznaczył z przekąsem.

"Nogę urywa nam codziennie"

Szef klubu PJN poinformował jednocześnie, że jego partia zwróciła się już do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych w sprawie umowy dotyczącej e-myta. Zapowiedział też, że PJN będzie domagała się na najbliższym posiedzeniu Sejmu informacji rządu w sprawie wprowadzania systemu e-myto. - Wygląda na to, że ten system dalej jest dziurawy, kosztowny i nieefektywny - oświadczył. - Po raz kolejny rząd posługuje się mechanizmem "jakoś to będzie", to znaczy: wprowadźmy to i metodą rosyjskiego sapera - może nam się uda i nie urwie nogi. Niestety urywa nam nogę codziennie, tzn. rozjeżdża się nasze drogi - ubolewał.

"Grabarczyk zasługuje na wotum nieufności"

Według Poncyliusza, konsekwencje związane z nieudolnym wprowadzaniem systemu e-myta powinien ponieść minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. - Minister Grabarczyk za to e-myto zasługuje tak naprawdę na wotum nieufności - przyznał poseł PJN, dodając jednak, iż zdaje sobie sprawę, że na dwa miesiące przed wyborami w rządzie nie znajdzie się "samotny wojownik, który chciałby ten bałagan wziąć pod swoje skrzydła". - Wygląda na to, że minister Grabarczyk sobie nie radzi i dedykuję to szczególnie tym, którzy maja ochotę głosować na PO: niech mają świadomość, że Grabarczyk prawdopodobnie będzie dalej ministrem infrastruktury i dalej będzie psuł cały system transportowy w Polsce - oświadczył.

PAP, arb